wtorek, 29 sierpnia 2023

"Trzy razy pomyśl, zanim coś zrobisz, a nie będziesz żałował swych czynów."



"Trzy razy pomyśl, zanim coś zrobisz, a nie będziesz żałował swych czynów." 

To jedno z sierpniowych przysłów u Splocika a do niego moja praca – szal, szaliczek, otulacz. 

Jak niemal każda dziewiarka pozostałości włóczkowych po większych projektach mam sporo. Biorąc do ręki jeden z zielonych kłębuszków, pomyślałam, że zrobię sobie z niego szalik. Taki podobny jak lata temu dostałam od ... Splocika ... tylko motyw wykorzystałam inny – Berry Cluster z Knitting on the Edge Nicky Epstein. 



Najpierw (1) miało być prosto, bez niewłóczkowych dodatków, ale potem pomyślałam (2), że może jednak ozdobię ten wzór zielonymi koralikami, które kiedyś Emilia strasznie zapragnęła, a po jakimś czasie rzuciła w kąt, aż w końcu stwierdziła, że już ich w ogóle nie chce. Nawet wypatrzyłam w necie sposób na wrabianie tych koralików bez nawlekania na nitkę, wystarczy cienkie szydełko, taki sprytny sposób. Efekt był taki sobie, a poza tym zabrakło mi tych koralików, mimo że wydawało się, że było ich tak dużo, więc pomyślałam jeszcze raz (3) i wymyśliłam, że będzie bez koralików, za to z nieco zmodyfikowanym wzorem – na styku powtórzeń schematu. 



Tak oto powstał mój zielony szalik, który zgłaszam do zabawy Rękodzieło i przysłowia albo...  u Splocika, a także do zabawy Link Party u Renaty. 


 


Ponieważ jeszcze jest ciepło, za ciepło na tego typu udziergi, po sesji zdjęciowej szalik powędrował do mojej "zimowej" szuflady.



Szal ma 150 cm długości i waży 62 gramy. Zrobiłam go na drutach 5 mm z włóczki Troitsk Yarn троицкая пряжа Alpaka (Альпака) 190 m/50 gram.


Jeszcze mam jeden 50-gramowy motek tej włóczki - i pomysł na zużytkowanie go.



9 komentarzy:

Renata pisze...

Widzę, ze mamy bardzo podobną szufladę;) chusta świetna i takie cienkie bardzo przydatne są na cieplejsze dni jesieni i wiosny jako "omotka szyjna";) mnie się bardzo podoba:) Dziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie

Urszula97 pisze...

Wow, ten szalik jest ślicznny, leciutki.A ta w ogóle masz pokaźna galerię szalików Pozdrawiam serdecznie.

Trikada pisze...

Takie małe, lekkie są najlepsze. Pięknie wyszło.

splocik pisze...

Dobrze przemyślałaś 3 razy i powstał wspaniały szaliczek. :)
Takie lekkie, zwiewne są super owijką na szyję jesienią oraz w niezbyt mroźne dni zimy.
Cieszę się, że mój szaliczek tak Cię zainspirował. :)
Ten od Ciebie nosiłam niemal całą ostatnia zimę, z małymi przerwami. :)
Twój link i fotkę dodałam do mojego wpisu.
Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.

AnnaT pisze...

Śliczny, będzie bardzo przydatny w zimne dni. Pozdrawiam cieplutko.

Antonina pisze...

Szaliczek uroczy. Pięknie wygląda z motywem liści. Bardzo lubię "liściaste" sploty.

Haft i Patchwork pisze...

Szaliczek w sam raz na chłodne dni, super kolorek :)

Barbara H pisze...

Fajny szalik.

Motylek pisze...

Dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny i miłe słowa!
Motylek