poniedziałek, 7 sierpnia 2023

Zawody Pływackie Big Kahuna

Pierwszy weekend sierpnia to zawody pływackie Big Kahuna w Coos Bay. 
To nasz drugi wyjazd na te zawody, ubiegłoroczny wpis tutaj
W tym roku zabrał się z nami kolega Krzyśka. Chłopcy spali w swoim namiocie, ja z Emilią, w drugim namiocie obok. 


W piątek dojechaliśmy na miejsce, rozbiliśmy namioty, i pojechaliśmy nad ocean. Tego dnia pogoda była przepiękna, ale w sobotę i niedzielę niestety już nie było tak ładnie — cały czas mżyło. Mimo to, w sobotę po zawodach pojechaliśmy na kolejną wycieczkę, a potem jeszcze spędziliśmy trochę czasu na plaży z innymi klubowymi rodzinami — tak jak w zeszłym roku. 




Emilia nie miała zamiaru brać udziału w zawodach, ale brakowało czwartej osoby do sztafety w tej kategorii wiekowej, więc łaskawie zgodziła się popłynąć. Przy okazji popłynęła jeszcze w dwóch kategoriach indywidualnych. Krzysiek zapisał się na wszystkie swoje ulubione kategorie indywidualne i jeszcze popłynął w sztafecie. 

W niedzielę zaraz po zawodach wróciliśmy do domu, bo chłopaki stwierdzili, że jednak chcą pójść na imprezę w pracy dla ratowników — obaj pracują na lokalnym basenie jako ratownicy. Pogoda nad oceanem była nieciekawa, więc to rozwiązanie bardzo mi pasowało. Jak już spakowaliśmy się, tuż przed odjazdem, zrobiłam dzieciom zdjęcia ze zdobytymi trofeami.




3 komentarze:

Urszula97 pisze...

Kolejna świetna imprez, gratulacje dla pływaków.Pozdrawiam.

splocik pisze...

Jak dobra zabawa, to mżawka nie przeszkadza, przeszkodziłby zaś solidny deszcz.
Pozdrawiam ciepło.

Motylek pisze...

Urszula - Dziękuję!

Splocik - W sumie aż tak bardzo ta mżawka nie przeszkadzała, ale zawsze to raźniej przy słonecznej pogodzie.

Motylek