Skrajność do drugie imię mojej córki. Potrafi mnie czasem tak wkurzyć, że . . . no . .. . może nie będę kończyć . . . ale jak nikt inny wie też, co sprawi mi przyjemność. Ponieważ zna też dość dobrze swojego brata, po prostu wyznaczyła mu dzień i godzinę, kiedy to razem pojechali po prezent dla mamy.
Emilia zarządziła co, Krzysiek gdzie. Od obojga dostałam po donicy z kwiatami do zawieszenia. Tę od Emilii powiesiłam przed domem, tak, że widzę ją przez okno kuchenne, tę od Krzyśka, za domem, w ulubionym miejscu popołudniowego letniego odpoczynku.
Jak już zawiesiłam obie doniczki, zasiedliśmy do podwieczorku z okazji Dnia Matki: tiramisu, lody, i truskawki. Do lodów chciała się podłączyć Kicia, truskawki i tiramisu nie zainteresowały jej.
6 komentarzy:
Fajne dzieciaki, bo mają fajną mamę.
Piekne prezenty od dzieciaków,też takie lubię.pozdrawiam.
Super prezent a najważniejsze że córka chciała i pamiętała o Mamie 🙂
Ależ wspaniałe prezenty!!! Wspaniałe Dzieciaki bo wspaniała Mama :)
Młodzież spisała się na medal - świetne prezenty. :)
Wspaniały to pewnie był dzień. :)
Pozdrawiam ciepło.
Super prezenty. Córka miała znakomity pomysł, a realizacja wspaniała - kwiaty pięknie wyglądają i będą przypominały przyjemność, jaką sprawiły dzieci.
Prześlij komentarz