sobota, 8 czerwca 2013

Kwestia wyboru

Kolejna porcja mądrości z książki Positive Discipline Jane Nelsen - kwestia wyboru.

Aby uniknąć kategorycznego Nie! ze strony dziecka, warto mu zaoferować wybór. Oczywiście wybór musi mieć swoje granice, więc najlepiej zaproponować dwie czynności, z których dziecko może wybrać, np.

- Czy wolisz najpierw ubrać się czy pościelić łóżko?

Nie pytamy "Co chciałbyś teraz zrobić?", ponieważ możemy dostać odpowiedź, której nie możemy zaakceptować w danej sytuacji.

W przypadku Krzysia sprawdza się to dość dobrze, choć nieco mnie irytuje, że muszę się z nim tak cackać, ale czego się nie robi, żeby w domu panowała miła atmosfera. Na powyższe pytanie zazwyczaj dostaję odpowiedź, że teraz Krzyś chce zjeść śniadanie, ale jest to jedna z akceptowalnych odpowiedzi, więc moje wielce niezależne dziecko idzie sobie zrobić śniadanie.

Krzyś dużo chętniej zabiera się za odrabianie zadania domowego, kiedy pytam czy woli najpierw poczytać, czy odrobić zadanie z matematyki - choć i tak zawsze zaczyna od matematyki.

No fajnie, ale co zrobić, kiedy tak na prawdę nie ma wyboru i dziecko musi zrobić coś, choć bardzo nie chce? Pewnego wieczoru stanęłam wobec takiego dylematu. Zaliczyliśmy już wszystkie wieczorne rytuały, z czytaniem, przytulaniem, buziaczkami na dobranoc itp., zgasiłam światło, i teoretycznie dziecko powinno było grzecznie zasnąć. A nie zasnęło, bo akurat tego dnia tata wrócił z delegacji i mimo późnej pory, emocje nie dawały dziecku spać. Ponieważ tata przywiózł Krzysiowi bajkę na DVD w prezencie, dałam mu do wyboru pójście grzecznie spać, albo pójście spać po awanturze z karą - zakazem oglądania bajek dnia następnego. Zaoferowałam, że mogę go jeszcze odprowadzić do jego pokoju.
Wybór trochę oszukany, bo w zasadzie tego wyboru nie było - Krzyś chciał posiedzieć z rodzicami a nie iść spać, ale bajki zmotywowały mojego małego łobuza, który poszedł w końcu spać. Sam. I bez awantury.

A na koniec kilka prac Pierworodnego. Lekcje rysunku już się skończyły, ale pod koniec czerwca odbędą się trzydniowe warsztaty, na które Krzysia zapisałam.

Na fali!

Tygrysy

Frida Kahlo z brązowymi włosami (widać tak Krzysiowi bardziej się podobała)

Z dedykacją dla bliskich mojemu sercu Pszczółek

Cienie

Brak komentarzy: