poniedziałek, 3 lipca 2017

Letnie bolerko dla Emilii



Zawsze na początku lata dochodzę do wniosku, że Emilia ma za mało lekkich, letnich sweterków na chłodnawe poranki. Wiadomo, że w przypadku pięciolatki, dwukrotne założenie tej samej rzeczy bez uprania pomiędzy nie wchodzi w grę, a że nie robię prania codziennie, wypadałoby mieć sweterków kilka.


Skoro do wniosku jedynie słusznego doszłam, plan rozwiązania problemu braków w garderobie córki pojawił się niemal  natychmiast i musiałam tylko znaleźć czas na jego zrealizowanie. Z tym nie było tak łatwo jak by się mogło wydawać i zrobienie maleńkiego bolerka zajęło mi 25 dni.


Miało być nowe wdzianko na urodziny, ale nie zdążyłam. Pasuje natomiast do sukienki, którą Emilia dostała na urodziny od Cioci Krysi.


Skorzystałam ze sprawdzonego wzoru na bolerko, według którego wydziergałam już kilka podobnych, jedynie dodałam kilka oczek tu i tam. Zapięcie jest na haczyk - Emilia radzi sobie więc sama a w przypadku pętelki czy dziurki pod brodą musiała prosić o pomoc panią w przedszkolu.


Bolerko jest zrobione z trzech różnych włóczek. Dwie z nich to te same, z których zrobiłam getry dla Emilii (KLIK) a trzecia to też jedna z tych fikuśnych włóczek. Wszystkie trzy dostałam.


Podczas dziergania lewa strona podobała mi się tak bardzo, że zastanawiałam się czy by nie awansować jej na tę właściwą, prawą stronę. Prawdę powiedziawszy, ponieważ bolerko jest robione bezszwowo a nitki łatwo było niewidocznie pochować, można je nosić na obie strony.
 


Garść informacji:
  • włóczka fioletowa: Aura (Trendsetter Yarns), 100% nylon; 133 m/50 gram; zużycie: 30 gram (80 metrów);
  • kolorowa włóczka drabinka:  Binario (Trendsetter Yarns), 100% poliester; 75 m/25 gram; zużycie: 19 gram (58 metrów);
  • włóczka w odcieniach różu: Paradise (Plymouth Yarns), 80% wiskozy/20% poliamid; 150 m/50 gram; zużycie: 20 gram (60 metrów);
  • druty: 3,5 i 4  mm;
  • wzór: z głowy.

4 komentarze:

Maria pisze...

Fajne masz te dzieci, nie mówiąc już o dzirgadełkach.

Maria pisze...

Fajne masz te dzieci, nie mówiąc już o dzirgadełkach.

splocik pisze...

Śliczne bolerko i ślicznie prezentuje się w nim modelka, że nie wspomnę o pięknej sukience. :)
Pasuje ta kolorystyka Emilii.

Pozdrawiam ciepło.

Motylek pisze...

Maria Ludwiniak, Splocik - dziękuję!

Motylek