Getry, które zrobiłam dla Emilii zimą, przeleżały kilka miesięcy w szufladzie, aż pewnego dnia wpadły w oko właścicielki. Emilia poszła w nich do przedszkola i stwierdziła, że chce więcej "takich fajnych" na nogi.
Takie drobiazgi szybko się robi, więc odstawiłam na dwa dni sweter, który dziergam od ponad miesiąca, i szybciutko powstały kolejne getry.
Zużyłam na nie całą posiadaną różową włóczkę Aura i trochę drabinkowej włóczki Binario - była to moja pierwsza przygoda z tego typu włóczką. Tak wyglądają obie nitki:
Getry robione w okrążeniach: jedno okrążenie różową nitką, dwa kolorową. Posiadaną włóczkę różową podzieliłam na dwie części a jej koniec zdeterminował długość.
Garść informacji:
2 komentarze:
Bardzo ciekawe zestawienie kolorystyczne i bardzo ciekawa strukturalnie włóczka.I oczywiście najważniejsze - że spodobały się dziecku i chce jeszcze :)
Aniu - zestawienie kolorystyczne DAJE PO OCZACH, ale Emilia jest zachwycona.
Motylek
Prześlij komentarz