środa, 19 lipca 2017

Kąpiel w Fall Creek

Kemping Cascara, na którym rozbiliśmy namiot, położony jest nad jeziorem zalewowym Fall Creek Reservoir. W obrębie obiektu, niedaleko od "naszego" miejsca wytyczono małe kąpielisko.


Wprawdzie ratownika nie ma, ale bojki oznaczają bezpieczny (płytki) obszar gdzie dzieci mogą szaleć do woli a rodzice mogą pilnować pociech z drewnianej platformy biegnącej ok. metra nad plażą wzdłuż całego kąpieliska.


Dzieci szalały w wodzie, jakby za chwilę miał nastąpić koniec świata. W ruch poszedł cały dmuchany sprzęt przywieziony z domu. Zebra doskonale utrzymywała Emilię na wodzie, a na żółwiu mogli się zmieścić oboje, Krzyś z Emilką.


Mimo, że drugiego dnia do popołudnia chmury przesłaniały słońce, dzieci nie wychodziły z wody.


Zapowiada się, że jeszcze w to miejsce wrócimy.


3 komentarze:

Jula pisze...

Ale cudowne wakacje. Moi bratankowie też cały dzień potrafili siedzieć w wodzie i się w niej wylegiwac , jak morsy, czy wieloryby . 🐳

Jula ☺

Zakopaneapartamenty.net pisze...

Cudownie widzieć dzieci radośnie taplające się w wodzie. Aktywność w tym wieku jest bardzo ważna, świetnie więc, że podejmują ją z uśmiechem na twarzy. Nawet, kiedy pogoda nie sprzyja :)

Motylek pisze...

Jula - no tak. moim dyieciom woda wystarczy do szczęścia i udanych wakacji.

Zakopane - Tak, mnie też bardzo cieszy, że dzieci ruszają się a nie tylko siedzą z tabletami w łapkach.

Motylek