W życiu Emilii, raczej ubogim jeśli chodzi o ciocie, wujki, babcie i dziadków, pojawiło się ostatnio kilka nowych cioć.
Ciocia Ola (moja bratowa) z miejsca podbiła serce Emilii - po dwóch minutach od poznania się, Emilia poszłaby z Nią na koniec świata - i to bez mamy!
Ciocia Ola ma szczególny dar do dzieci, fantastycznie potrafi się z nimi dogadywać i Emilia do tej pory z zachwytem wspomina chwile z Nią spędzone. Niestety ciocia Ola mieszka baaardzo daleko od nas - mamy na szczęście zdjęcia.
Emilia nawet przez sen woła ciocię Olę a na jawie często śpiewa piosenkę, której ciocia ją nauczyła. Ponieważ nie zapamiętała całej zwrotki, śpiewa tylko dwa wersy:
(Powinno być: Strusie mu się w pas kłaniają, małpy na ogonie grają.)
Do piosenki są jeszcze odpowiednie ruchy rąk i całego ciała - Emilia pokazuje zwoje dzikich lian, kłania się w pas i gra na ogonie. Tutaj można posłuchać piosenki w dość ładnym wykonaniu, a tutaj obejrzeć taniec.
Kolejna ciocia miała kiedyś na imię Marzenka, ale że Emilia miała początkowo kłopoty z powtórzeniem tego dość trudnego imienia, wymyśliła coś, co potrafiła wypowiedzieć i tak powstała ciocia Myszka.
Po kilku dniach Emilia nauczyła się mówić imię Marzenka, ale Myszka chwyciła i została.
Ciocia Myszka z niebywałym samozaparciem ubezpieczała Emilię, kiedy ta biegała po ruinach zamku niczym po najlepszym placu zabaw, nie bacząc na dość realne niebezpieczeństwo upadku i zrobienia sobie krzywdy.
Ciocia Myszka zabrała nas też na kilka wycieczek, uwalniając na chwilę od naszej, jakże słodkiej, acz nieco męczącej obecności przemiłą ciocię Olę.
Emilia bardzo dobrze czuła się w obecności obu cioć a także przyszywanej babci (mamy cioci Oli) i trochę smutno mi było na myśl, że po powrocie nie będzie ich miała w swoim życiu. Na szczęście, pustkę, choć na chwilę, wypełniła kolejna ciocia - ciocia Talia.
Ciocia Natalia jest matką chrzestną Emilii i przyleciała do nas na miesiąc w odwiedziny. Emilia szybko dogadała się z ciocią, ale niestety i ta ciocia niebawem zniknie z życia Kruszynki - miesiąc już mija . Zostaną zdjęcia i wspomnienia.
Ciocia Ola (moja bratowa) z miejsca podbiła serce Emilii - po dwóch minutach od poznania się, Emilia poszłaby z Nią na koniec świata - i to bez mamy!
Ciocia Ola ma szczególny dar do dzieci, fantastycznie potrafi się z nimi dogadywać i Emilia do tej pory z zachwytem wspomina chwile z Nią spędzone. Niestety ciocia Ola mieszka baaardzo daleko od nas - mamy na szczęście zdjęcia.
Emilia nawet przez sen woła ciocię Olę a na jawie często śpiewa piosenkę, której ciocia ją nauczyła. Ponieważ nie zapamiętała całej zwrotki, śpiewa tylko dwa wersy:
stlusie mu sie pas kłaniają
małpy glają, małpy glają
(Powinno być: Strusie mu się w pas kłaniają, małpy na ogonie grają.)
Do piosenki są jeszcze odpowiednie ruchy rąk i całego ciała - Emilia pokazuje zwoje dzikich lian, kłania się w pas i gra na ogonie. Tutaj można posłuchać piosenki w dość ładnym wykonaniu, a tutaj obejrzeć taniec.
Kolejna ciocia miała kiedyś na imię Marzenka, ale że Emilia miała początkowo kłopoty z powtórzeniem tego dość trudnego imienia, wymyśliła coś, co potrafiła wypowiedzieć i tak powstała ciocia Myszka.
Po kilku dniach Emilia nauczyła się mówić imię Marzenka, ale Myszka chwyciła i została.
Ciocia Myszka z niebywałym samozaparciem ubezpieczała Emilię, kiedy ta biegała po ruinach zamku niczym po najlepszym placu zabaw, nie bacząc na dość realne niebezpieczeństwo upadku i zrobienia sobie krzywdy.
Ciocia Myszka zabrała nas też na kilka wycieczek, uwalniając na chwilę od naszej, jakże słodkiej, acz nieco męczącej obecności przemiłą ciocię Olę.
Emilia bardzo dobrze czuła się w obecności obu cioć a także przyszywanej babci (mamy cioci Oli) i trochę smutno mi było na myśl, że po powrocie nie będzie ich miała w swoim życiu. Na szczęście, pustkę, choć na chwilę, wypełniła kolejna ciocia - ciocia Talia.
Ciocia Natalia jest matką chrzestną Emilii i przyleciała do nas na miesiąc w odwiedziny. Emilia szybko dogadała się z ciocią, ale niestety i ta ciocia niebawem zniknie z życia Kruszynki - miesiąc już mija . Zostaną zdjęcia i wspomnienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz