niedziela, 22 czerwca 2014

Piknik w przedszkolu

W przedszkolu Emilii odbył się niedawno piknik dla dzieci, rodziców, babć, dziadków - wszelkich krewnych i znajomych.

Wybrałam się tylko z Emilią, bo Krzyś najpierw chciał, ale potem zmienił zdanie.

Gwoździem programu było farbowanie koszulek. Emilia dorwała się do butelek z farbami i lała te barwniki na materiał bez opamiętania. Straszliwie jej się ta zabawa podobała. Starałam się ją nieco powstrzymać, bo nie chciałam, żeby wszystkie te barwniki zbytnio się zmieszały dając jeden, bury i nijaki kolor. Oto efekt naszych połączonych acz raczej rozbieżnych poczynań:


Wyszło nawet nieźle - ku mojemu zaskoczeniu.

Teraz oboje, i Emilia i Krzyś, mają własnoręcznie farbowane koszulki - taka u nas moda.


1 komentarz:

AsicaN pisze...

swietna sprawa ;-)