11 sierpnia odbyły się chrzciny Kruszynki.
W uroczystości tej uczestniczyli nasi polscy znajomi, których najpierw zaprosiliśmy ustnie, ponieważ nie byłam pewna czy dam radę zrobić i wypisać formalne zaproszenia. Udało się - wysłałam do naszych gości takie oto, własnoręcznie zrobione, zaproszenia.
Zaproszenia powstały szybciutko, podczas niezbyt długiej drzemki Emilki, więc może nie są zbyt dopracowane, ale zostały przychylnie ocenione przez zapraszanych. Przód kartonika widać na zdjęciach, na odwrocie znajduje się treść zaproszenia delikatnie ozdobiona motywami występującymi na awersie.
Na zaproszeniach brak motywów typowo chrzcielnych, czy nawet luźno związanych z wiarą i kościołem, ponieważ takowych nie miałam w domu a na latanie po sklepach czy nawet poszukiwanie w sieci czasu brak.
W uroczystości tej uczestniczyli nasi polscy znajomi, których najpierw zaprosiliśmy ustnie, ponieważ nie byłam pewna czy dam radę zrobić i wypisać formalne zaproszenia. Udało się - wysłałam do naszych gości takie oto, własnoręcznie zrobione, zaproszenia.
Zaproszenia powstały szybciutko, podczas niezbyt długiej drzemki Emilki, więc może nie są zbyt dopracowane, ale zostały przychylnie ocenione przez zapraszanych. Przód kartonika widać na zdjęciach, na odwrocie znajduje się treść zaproszenia delikatnie ozdobiona motywami występującymi na awersie.
Na zaproszeniach brak motywów typowo chrzcielnych, czy nawet luźno związanych z wiarą i kościołem, ponieważ takowych nie miałam w domu a na latanie po sklepach czy nawet poszukiwanie w sieci czasu brak.
2 komentarze:
Motylku, podziwiam cie za to, ze znalazlas jeszcze czas na to aby zrobic te zaproszenia.
Sa bardzo oryginalne, zreszta jak wszystko co zrobisz swoimi lapkami.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ładne te zaproszenia i takie inne niż wszystkie na tę okazję.
Pozdrawiam ciepło.
Prześlij komentarz