W przesyłce od Splocika, poza ślicznościami, które można podziwiać w poprzednim wpisie, było jeszcze kilka drobiazgów od Bożenki, autorki bloga Robótkowe życie moje.
Pierwsza śliczność - czapeczka dla Kruszynki:
Druga śliczność to kolejna czapeczka dla Kruszynki, w nieco większym rozmiarze, więc w rolę modela wcielił się starszy brat.
Ale to jeszcze nie koniec - w kopercie znalazłam jeszcze śliczne woreczki i zakładki - wszystko to zrobione na szydełku.
Jeszcze jedna zakładka, brązowa, nie załapała się na zdjęcie bo ją natychmiast zagospodarował Krzyś i mowy nie było o żadnym zdjęciu.
Pierwsza śliczność - czapeczka dla Kruszynki:
Druga śliczność to kolejna czapeczka dla Kruszynki, w nieco większym rozmiarze, więc w rolę modela wcielił się starszy brat.
Ale to jeszcze nie koniec - w kopercie znalazłam jeszcze śliczne woreczki i zakładki - wszystko to zrobione na szydełku.
Jeszcze jedna zakładka, brązowa, nie załapała się na zdjęcie bo ją natychmiast zagospodarował Krzyś i mowy nie było o żadnym zdjęciu.
Bożenko - pięknie dziękuję za śliczne prezenty!
2 komentarze:
Kruszynka wygląda ślicznie, ale pewnie nie miała dobrego dnia na sesję.
Za to Starszy Brat spisał się doskonale :)
Nieśmiało zapytam - czy to wszystko?
Bożenka mi głowę zmyje, jak zobaczy, że zapomniałam coś zapakować :)))Pozdrawiam ciepło
Ślicznie Emilka wygląda w tej czapeczce. hehhe z brata też niezły model
Pozdrawiam!!
Prześlij komentarz