Smyk, w swej nieskrępowanej niczym wyobraźni, wysnuł wizję dekoracyjnych wkładek do butów - i natychmiast ją zrealizował:
Śliczne wkładki, prawda? Ponieważ akurat nie wybieraliśmy się na zewnątrz, wkładkami zostały wymoszczone kapcie - z pewnością stópkom Hultajstwa było kolorowo i niebiańsko. Smyk twierdził, że także wygodnie.
Niestety, wkładki okazały się bardzo nietrwałe - po kilku godzinach użytkowania trzeba było je wyrzucić do kosza.
Śliczne wkładki, prawda? Ponieważ akurat nie wybieraliśmy się na zewnątrz, wkładkami zostały wymoszczone kapcie - z pewnością stópkom Hultajstwa było kolorowo i niebiańsko. Smyk twierdził, że także wygodnie.
Niestety, wkładki okazały się bardzo nietrwałe - po kilku godzinach użytkowania trzeba było je wyrzucić do kosza.
4 komentarze:
smyk to ma fantazje...co pochodzil po gwiazdach to pochodzil...:)..pozdrawiam ania
Persjanko, oj ma fantazję to moje dziecko, ma...
Motylek
No proszę na jednej wkładce noc, ana drugiej dzień. Czyli cała pracowita doba Smyka. Część przesypia przy księżycach. ;)
Motylku, życzę Tobie i Twojej rodzinie ;Smykowi, Mężowi i tej Kruszynce z całego serca na te nadchodzące święta:
'Aby bazie zakwitły na wiosnę
A Święta były radosne'
Z pozdrowieniami wiosennymi :) )))
Jula - dziękuję! Ja Tobie również życzę radosnych świąt!
Motylek
Prześlij komentarz