Emilia wymyśliła sobie, że będzie spać w czapce. Zapewne zdziwiłaby się, dowiedziawszy się, że pomysł wcale nie jest oryginalny! Ale że pora były późna, nie wdawałam się w oświecanie dziecięcia tylko pozwoliłam wybrać czapkę i zagnałam do łóżka.
A potem zakradłam się z aparatem i zrobiłam zdjęcie.
Emilia lubi wszelkie nakrycia głowy oraz to co na głowę można nałożyć (lubi też wchodzić innym na głowę, ale to już zupełnie inny temat...) - ostatnio dorwała pióropusz indiański starszego brata (ten: KLIK) i też w nim paradowała z zachwytem prezentując nowe piórka o które wzbogacił się pióropusz. (Piórek dostarczył obiad Kici a raczej to co po tym obiedzie zostało na trawniku za domem... ) Dobrze, że obwód pióropusza można regulować wiązaniem z tyłu głowy bo Emilia ma mniejszą głowę niż Krzyś. Zanim dopasowałam opadający na nos pióropusz, Emilia, która za niecałe dwa miesiące skończy 6 lat stwierdziła
- When I grow up, like when I'm 7 or 6, it will fit. (Kiedy dorosnę, kiedy będę miała 7 albo 6 lat, [pióropusz] będzie pasował.)
2 komentarze:
Takie zdjęcia są najlepsze! Tylko za parę lat Emilia będzie się wściekać, że coś takiego zrobiłaś. Moja najstarsza przegląda albumy i co raz słyszę: -mamo, dlaczego!?
Hrabina - Najpierw się powściekają te nasze Pociechy, a potem, jak już dorosną, to będą oglądać z rozrzewnieniem. Ciekawa jestem twojej odpowiedzi...
Motylek
Prześlij komentarz