środa, 22 marca 2017

Cztery i czterdzieści

Jak się ma urodziny w środku tygodnia to świętowanie rozciąga się na dwa weekendy. Już po moich urodzinach spotkałyśmy się, jak co roku, w gronie polskich pań z okazji Dnia Kobiet i moich urodzin. To już taka nasza mała tradycja - raz do roku spotykamy się baz dziatwy i mężów.

No to jeszcze pokażę co dostałam w prezencie na tym spotkaniu:


Cudne kubeczki z motylkami firmy Lenox z serii Butterfly Meadow Bloom.

Oglądałam je w sklepie, ale są dość drogie, więc na oglądaniu się skończyło. Nie tylko są śliczne i mają motylki, ale też są niewielkie a ja nie przepadam za typowym amerykańskim rozmiarem naczynia do picia przypominającym małe wiaderko.

Na zdjęciu widać też ręczniczki w motywem wielkanocnym oraz zestaw do babeczek - świąteczne wypieki mam już więc zaplanowane.

Bystre oczy wypatrzyły zapewne też i wisiorek na zdjęciu: oprawiony w srebro zielony bursztyn. Jestem nim zachwycona!

A w pracy dostałam kartkę w kopercie ozdobionej specjalnie dla mnie, o takiej:


Fajnie jest mieć urodziny!

2 komentarze:

Jula pisze...

Bardzo ładne kubeczki, to takie bardziej filiżanki. Wszystko takie ladne i wiosenne. Miło się czyta ,że dziewczyny z Polski się nie kłócą , że wprost przeciwnie , trzymacie ze sobą.
I W pracy też miło u Ciebie. Śliczne prezenty i jak ciesza .
Ja też dołączam do życzeń ☺, choć tylko wirtualnie. Wszystkiego najlepszego dla Ciebie .

🌷

Motylek pisze...

Jula - tak, te kubeczki takie malusie, gdyby były krótsze, to rzeczywiście byłyby to filiżanki.
Też myślę, że to dość niezwykłe, że się tak razem trzymamy - od wielu już lat! Ale wiesz, ta przyjaźć też przechodzi łatwiejsze i trudniejsze okresy - jak to w życiu.
Dziękuję za życzenia urodzinowe i pozdrawiam serdecznie!

Motylek