To ja się staram pozbyć się zapasów włóczkowych (Program Utylizacji Resztek między innymi), dziergam ile mogę i kiedy mogę, a tu mi co poniektórzy dywersję sieją!
Ot, pewnego dnia mąż wybrał się do znajomych i po powrocie wręczył mi motek różowej włóczki Berroco Comfort Solids & Heathers (192m/100gr) ze słowami:
- Anka Ci to daje bo ona nie ma co z tego zrobić a tobie na pewno się przyda dla Małej.
Przydała mi się na dwie czapeczki dla Emilki.
Pierwsza czapeczka, szalenie prosta, robiona ryżem z pomponikiem na czubeczku.
Ponieważ pewne jest, że główka Małej jeszcze urośnie, zrobiłam czapkę nieco większą i na razie wywijam nieco dół.
Obie czapki robiłam na drutach 4 mm, tę akurat robiłam bezszwowo, na okrągło.
Druga czapka, kapucynka, robiona według opisu Adeli Illichmanowej, który można ściągnąć za darmo z Ravelry (tutaj). Choć nie ja go tam wyszperałam a Autorka blogu Lorki blogują.
I przyznam, że gdybym najpierw czapkę tę zobaczyła na Ravelry, nigdy bym na nią nie zwróciła uwagi bo nie podoba mi się w formie zaproponowanej przez autorkę. Natomiast lorkowa wersja po prostu mnie zachwyciła - z racji kolorów.
Troszkę musiałam pozmieniać ilość oczek, czapeczka wyszła taka w sam raz, więc z pewnością powstanie kolejna według tego opisu, tyle że dopiero za jakiś czas, kiedy będzie potrzebna. Zapasów włóczkowych wszak mam więcej niż pod dostatkiem.
Najpierw wydziergałam części zasadnicze obu czapek, a z resztki włóczki zrobiłam pomponik i chwościk, tak, że nie zostało ani odrobinki włóczki.
Ot, pewnego dnia mąż wybrał się do znajomych i po powrocie wręczył mi motek różowej włóczki Berroco Comfort Solids & Heathers (192m/100gr) ze słowami:
- Anka Ci to daje bo ona nie ma co z tego zrobić a tobie na pewno się przyda dla Małej.
Przydała mi się na dwie czapeczki dla Emilki.
Pierwsza czapeczka, szalenie prosta, robiona ryżem z pomponikiem na czubeczku.
Ponieważ pewne jest, że główka Małej jeszcze urośnie, zrobiłam czapkę nieco większą i na razie wywijam nieco dół.
Obie czapki robiłam na drutach 4 mm, tę akurat robiłam bezszwowo, na okrągło.
Druga czapka, kapucynka, robiona według opisu Adeli Illichmanowej, który można ściągnąć za darmo z Ravelry (tutaj). Choć nie ja go tam wyszperałam a Autorka blogu Lorki blogują.
I przyznam, że gdybym najpierw czapkę tę zobaczyła na Ravelry, nigdy bym na nią nie zwróciła uwagi bo nie podoba mi się w formie zaproponowanej przez autorkę. Natomiast lorkowa wersja po prostu mnie zachwyciła - z racji kolorów.
Troszkę musiałam pozmieniać ilość oczek, czapeczka wyszła taka w sam raz, więc z pewnością powstanie kolejna według tego opisu, tyle że dopiero za jakiś czas, kiedy będzie potrzebna. Zapasów włóczkowych wszak mam więcej niż pod dostatkiem.
Najpierw wydziergałam części zasadnicze obu czapek, a z resztki włóczki zrobiłam pomponik i chwościk, tak, że nie zostało ani odrobinki włóczki.
4 komentarze:
sliczne obie...sliczny roz a fason tej drugiej jest taki jaki lubilam dla maluszkow...pozdrawiam ania
Piękne czapeczki!
Przepraszam, że nie skomentuję czapeczek, ale całą uwagę poświęciłam modelce :)
Motylasta mnie się podoba ZAWARTOŚĆ beretki i oczywiście nie Wygłupiaj się i nie tłumacz że czasu nie Masz na bieganie po blogowisku - no sooo Tyyy? znamy się tyle lat
Prześlij komentarz