Dzisiaj będzie wszystkiego po trochu bo nazbierało się drobiazgów a nie chcę, żeby mi umknęły.
Najpierw pokażę Wam storczyka, którego dostałam, pod koniec lipca, od koleżanki:
Najpierw pokażę Wam storczyka, którego dostałam, pod koniec lipca, od koleżanki:
Koleżanka w lutym złamała nogę, a tygodnie po tym zdarzeniu pokazały na kogo może liczyć i kto jest prawdziwym przyjacielem. Miło mi napisać, że ja egzamin zdałam! Kwitnące zaświadczenie powyżej!
A storczyk nadal kwitnie.
Przy kwiatkach będąc, oto zapomniane zdjęcie z ogródka - czekało na publikację od tak dawna, że kwiatki już dawno przekwitły, zostało jedynie wspomnienie:
Zmiana kategorii, czas na Hultajstwo.
Jakieś dwa tygodnie temu, tuż przed zaśnięciem zadał mi poważnym tonem pytanie:
- Mama, czy wiesz kto jest my favourite rock star?
- Nie wiem. Powiedz mi.
- Tata!
W miniony weekend natomiast rozebrał na części składowe łazienkowy termometr - na szczęście nie potłukł części szklanej zawierającej rtęć. Mamy (mieliśmy?) termometr ze skalą zarówno Celcjusza, jak i Fahrenheita. Skróty C i F Hultajstwo rozszyfrował jako:
F - od Fire, czyli gorący
C - od Cold, czyli zimny
Takie to moje bystre Hultajstwo...
No to jeszcze Smykowy rysunek:
Rysunek uwiecznia wycieczkę rowerową z mamą: mama na rowerze ciągnie przyczepkę w której siedzi Smyk. A tata się przygląda. Mama najechała na kamień i się nieco przestraszyła, ale z roweru nie spadła.
A na koniec zdjęcie pasażera na gapę:
Wybieram się pewnej soboty na zakupy, a tu ci taki osobnik czeka na mnie na masce samochodu. Czeka niewzruszenie! Wróciłam do domu, wzięłam aparat fotograficzny, zrobiłam zdjęcie, aparat odniosłam, a ten (ta?) siedzi i czeka. Pojechliśmy.
Do sklepu ze mną nie dotarł...
Może tylko chciał, żeby go dokąś podwieźć?
1 komentarz:
Pewnie wlasnie tak bylo, ze chcial bys go podwiozla ;) a rysunek boski ;))
Prześlij komentarz