piątek, 2 czerwca 2023

Memorial Weekend 2023: Seaside

Ostatni weekend maja to u nas zawsze przedłużony świąteczny weekend z racji obchodzonego w poniedziałek Memorial Day. Jak co roku wybraliśmy się na mini wakacje. W tym roku wylądowaliśmy w miejscowości turystycznej Seaside (nad oceanem), o 3 godziny jazdy samochodem z domu. Zazwyczaj w połowie drogi zaliczamy jakiś szlak lub inną atrakcję, ale że następnego dnia mieliśmy do przebycia szmat drogi, tym razem pognaliśmy prosto do celu.

Na miejscu przywitała nas niezbyt wakacyjna pogoda. Cóż nie każdy dzień bywa słoneczny. Na plażę i tak poszliśmy. 



Dzieci weszły do wody, im, w przeciwieństwie do mnie, nigdy nie jest zimno. 
Ja zmarzłam i to tak bardzo, że się przeziębiłam. Na szczęście symptomy pojawiły się dopiero dwa dni później, już po pieszej wycieczce. Z plaży widać było cel naszej wycieczki zaplanowanej na następny dzień.


Kiedy już dzieci wybiegały się na plaży, wstąpiliśmy do małego prywatnego akwarium, tuż przy deptaku biegnącym wzdłuż plaży. Akwarium niewielkie, ale ciekawe. Zebrano w nim okazy występujące w Pacyfiku na wysokości Oregonu, czyli tutejsze. 


Chyba najwięcej czasu spędziliśmy dotrzymując towarzystwa ośmiornicy:


Tak nas zaabsorbowali mieszkańcy poszczególnych zbiorników, że nie zauważyłam, że wokół zrobiło się pusto — okazało się, że akwarium zamknęło swoje podwoje ponad 20 minut temu, ale nikt nie kazał nam się pośpieszyć i już sobie iść. Obsługa czekała cierpliwie aż skończymy zwiedzanie. 

kula z kawałków drewna wyrzuconego przez ocean na brzeg

sztachety płotu w kształcie ptaszków

Pokręciliśmy się trochę w okolicy hotelu. Seaside to niewielka miejscowość, niemal wszędzie można dojść spacerkiem na nogach. Przeszliśmy obok hotelu, w którym w marcu była Emilia, koło centrum, w którym w kwietniu odbywał się turniej szachowy, w którym brał udział Krzyś. Nasz wyjazd do Seaside został zaplanowany jeszcze w styczniu, zanim okazało się, że w to samo miejsce dzieci pojadą osobno, Emilia z koleżanką w ferie wiosenne, Krzysiek z klubem szachowym w kwietniu.

Hotel, w którym nocowaliśmy, położony jest nad rzeką. Mimo, że byliśmy w miejscowości nadmorskiej, z balkonu mieliśmy widok na rzekę. 

"nasz" pokój z balkonem

Ponieważ mieszkamy w domu parterowym, balkon okazał się ogromną atrakcją. Jak to niewiele potrzeba dzieciom do szczęścia: balkon i hotelowy basen! 
Na basenie spędziliśmy resztę dnia. dzieci w wodzie, ja na leżaku, zbierając siły na wyprawę zaplanowaną na następny dzień, o czym
c.d.n.

2 komentarze:

Antonina pisze...

Wyprawa zapowiada się ciekawie. A sam początek ukazuje jak ciekawe jest Seaside.

Motylek pisze...

🌊 Antonina - Wyprawa była ciekawa! Dziękuję za odwiedziny i komentarze!

Motylek
🦋