niedziela, 26 lutego 2023

Ice Cap Campground - wyjazd w góry w czerwcu 2022

Kiedy dzieci były mniejsze, wyjazdy pod namiot były bardziej stacjonarne. Dzieci biegały przy namiotach, moczyły się w rzeczce, dorośli siedzieli, jedli, rozmawiali. Z czasem taki sposób odpoczywania przestał mi odpowiadać i zaczęłam wyszukiwać jakichś niezbyt długich tras spacerowych w pobliżu kempingu. A potem te trasy stawały się nieco dłuższe i nieco bardziej wymagające. Aż nadszedł czas, kiedy głównym celem całego wyjazdu pod namiot było chodzenie. 

Pierwszy raz, na początku września 2021 roku, wypadł dobrze. Nachodziliśmy się i choć z powodu zadymienia w wyniku pożarów widoków nie dane nam było podziwiać, wróciliśmy do domu zadowoleni. W związku z tym zaplanowałam kolejny tego typu wyjazd, już w następnym sezonie. 

Kiedyś wybraliśmy się na wycieczkę, ale do celu nie dotarliśmy. Bardzo chciałam tam wrócić i jeziorko Blue Pool dzieciom pokazać. Miejsce odległe, trasa długa, dzieci nie lubią wcześnie rano wstawać, więc wyszukałam pole namiotowe w okolicy i zarezerwowałam miejsce. Nigdy wcześniej tam nie byłam, nie wiedziałam, które z miejscy by nam się spodobało. Poczytałam recenzje i podjęłam decyzję, która potem okazała się nader trafna. I tak oto pod koniec czerwca 2022 roku wybraliśmy się na kemping Ice Cap Campground. 

Pole namiotowe jest niewielkie, na wzniesieniu pomiędzy rzeką McKenzie i potokiem Ice Cap Creek, 22 miejsc dość blisko siebie, zero prywatności z wyjątkiem jednego miejsca, nr 21 — właśnie tego, które zarezerwowałam. 

To jedno jedyne miejsce jest poniżej poziomu drogi, 2-3 metry, kilkanaście kamiennych stopni, kilka krzaczków i jakbyśmy byli zupełnie sami w lesie. 
Do tego kilka starych drzew perfekcyjnie rozmieszczonych, by rozwiesić pomiędzy nimi hamaki, a kilkanaście metrów dalej potok — raj na ziemi.



Z wyjazdu wróciliśmy tak przepełnieni wrażeniami, że nie byłam w stanie wyekstrahować ani odrobiny w celu poczynienia zbornego wpisu. Odkładałam, odkładałam, odkładałam, aż przyszedł czas by zrobić rezerwacje na nadchodzące lato i to chyba mnie w końcu zmobilizowało by przywołać i utrwalić wspomnienia z tamtego wyjazdu. 



Ice Cap Campground to była nasza baza wypadowa. Podczas tego trzydniowego wyjazdu zaliczyliśmy trzy wycieczki:
  • wzdłuż koryta rzeki McKenzie do wodospadów Koosah i Sahalie
  • do górskiego jeziorka Blue Pool
  • wokół jeziora Clear Lake



Dzisiaj tylko tak ogólnie, a w następnych wpisach będą zdjęcia i szczegóły.

3 komentarze:

Urszula97 pisze...

Po zdjęciach widać że zaciszne o urocze miejsce, będzie pięknie.Pozdrawiam.

splocik pisze...

Nie ma to jak wspaniały wypad i niezapomniane chwile. :)
Super fotki. :)
Pozdrawiam ciepło.

Motylek pisze...

⛺ Urszula - Oj było pięknie!
⛺ Splocik - Tak, wspomnienia zostają z nami na zawsze!

Motylek🦋