poniedziałek, 10 października 2016

Październik na farmie (Thistledown Farm)

Początek października przyniósł nam pierwsze deszcze - bardzo potrzebne po kilku miesiącach bez opadów. Ale w miniony weekend lato obejrzało się jeszcze na moment za siebie i posłało nam ciepły słoneczny uśmiech - w niedzielę temperatura doszła do +27 stopni C!


Korzystając z tak pięknej pogody pojechałam z dziećmi na naszą ulubioną farmę, Thistledown Farm.


Dzieci poszalały w labiryncie na polu kukurydzy oraz w tym wybudowanym z kostek słomy. W domu okazało się, że buty moich dzieci są bardzo pojemne - sądząc po ilości słomy, która się z nich wysypała...

Jak zawsze w kojcu czekały kozy - dzieci zawsze lubią je głaskać. Kozy czasem lubią bodnąć któreś z dzieci. Tym razem dzieci z ciekawością obserwowały jak jedna z kóz drapała się rogiem po zadzie.


Najwięcej czasu spędziły dzieci karmiąc kucyka. Zrywały trawę i podawały na dłoniach a kucyk wdzięcznie zajadał.


Od drogi, płot okalający farmę zdobią kwiaty - nadal cudownie kwitnące.


Jeżeli tylko pogoda dopisze wybierzemy się jeszcze na farmę, tę lub inną. 
Póki co, poniedziałkowy ranek powitał nas deszczem i chłodem. I tak deszczowo ma być przez cały tydzień.

Brak komentarzy: