(Tutaj można przeczytać relację z imprezy w roku 2014 i 2013.)
Pogoda dopisała, nie było ani za ciepło, ani za zimno, 20 stopni czyli w sam raz.
O wyznaczonej godzinie dzieci zaczęły biegać a ja zaczęłam robić zdjęcia.
Ponieważ wzięłam ze sobą stary aparat, mogłam też nakręcić krótki film.
Muzyka grała, Krzyś biegał, Emilia - też biegała!
Głównie z córką sąsiadów Kloe.
Pani dyrektor motywowała uczniów - nie ma to jak przybić piątkę na dodanie sił!
Emilia, kiedy już miała dość biegania, uczyła się wchodzić na kopułę z rurek - uczyła ją Kloe.
Po pół godzinie bieganie się skończyło, Emilia pobiegła przytulić Krzysia - tak długo się nie widzieli!
Wyczerpane wysiłkiem dzieci dostały nie tylko wodę do picia ale i lody.
Emilia też się załapała na lody, bo rozdzielała je nasza sąsiadka.
W ciągu pół godziny Krzyś przebiegł 19 okrążeń. W sumie zebrał na szkołę 100 dolarów - głównie dzięki hojności moich koleżanek i kolegów z pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz