piątek, 4 października 2013

Kamizelki dwie - dla Niej i dla Niego

Dzisiaj moi siostrzeńcy kończą cztery lata. Bliźniaki, Eliza i Mikołaj. Co roku coś dla nich dziergałam z tej okazji, w tym roku zamiast sweterków, zrobiłam kamizelki.


Obie z tej samej włóczki Lion Brand Wool-Ease Solids, o składzie: 85% akryl, 10% wełna, 5% wiskoza; w motku 85 gr jest 180 m.

Kamizelkę dla Mikołaja zrobiłam taką samą jak kilka lat temu dla Krzysia (tamtą można sobie obejrzeć tutaj) - model przetestowany gruntownie i sprawdzony w noszeniu i praniu - służy mojemu dziecku już trzy lata.


Obie kamizelki różnią się jedynie szerokością pasów o jedno oczko - stąd nieco inny ich układ względem środka kamizelki. Model pochodzi z książki Debbie Bliss "Essential Baby". Na tę kamizelkę zużyłam 119 gr (254 m) włóczki, dziergając na drutach 4 mm i 5 mm.


Kamizelka dla Elizy to również sprawdzony przeze mnie model Little Sisters Dress Tory Froseth - rok temu zrobiłam właśnie taką kamizelkę dla Emilii - nadal jej z resztą służy.


Na tę kamizelkę zużyłam 125 gr (265 m) włóczki, druty 4 mm. Myślę, że na razie będzie to raczej tunika, a dopiero jak Eliza podrośnie, tunika zamieni się w kamizelkę.


Emilii kamizelka dla starszej kuzynki spodobała się szalenie - tak bardzo, że tak długo szarpała za nią, aż udało jej się zrzucić wieszak, na którym wisiała kamizelka - stąd ta nierówność u dołu kamizelki. A potem Emilia zapozowała.


Jak widać, na mojej rocznej córeczce to raczej sukienka.

I jeszcze jedno zdjęcie, żeby pokazać jak obecnie wygląda kamizelka Krzysia - ta, którą zrobiłam mu trzy lata temu. Zdjęcie zrobione dwa tygodnie temu.


Mam nadzieję, że dobrze się będą czuły dzieci w nowych kamizelkach, i że będą im dobrze i długo służyć.

Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin Maluchy!

3 komentarze:

hrabina pisze...

Motylku, bardzo podobaja mi się Twoje udziergi. Zawsze tak łądnie wszystko wygląda. Sama jakoś nie bardzo mam odwagę zabierać się za coś takiego; sama nie wiem, może to nawet nie o odwagę chodzi, ale o możliwośc porażki lub zniechęcenie?
Tym bardziej więc podziwiam Twoje prace.


pozdrawiam

Anka

Motylek pisze...

Hrabina - Dziękuję! Myślę, że powinnaś spróbować - opis kamizelki (zalinkowany w poście) jest bardzo prosty, i na pewno utrafisz z rozmiarem dla którejś z twoich córeczek. Robi się szybko i łatwo. Nie obawiaj się porażki i nie zniechęcaj!

Motylek

Dendrobium pisze...

Prześliczna ta sukienko-kamizelka. Jeszcze trochę u Ciebie pooglądam tych cudności i chyba wrócę do drutów;)
Pozdrawiam ciepło