Zawody były jednodniowe, Emilia płynęła w dwóch kategoriach: 100 yardów kraulem i 100 jardów na plecach. W obu kategoriach osiągnęła najlepszy dotąd wynik i była z siebie bardzo zadowolona.
W zeszłym tygodniu miały miejsce spotkania nauczycieli z rodzicami. Udało mi się porozmawiać z wszystkimi nauczycielami Emilii – poza panią od WF, ale to ta sama osoba co w zeszłym roku, więc już się znamy. Wszyscy wychwalali moje dziecko, co poprawiło mi bardzo nastrój, a pani od science zaproponowały, żeby Emilia zapisała się do pozaszkolnego klubu inżynieryjnego. Córka mnie zaskoczyła, wyrażając ochotę, zapisałam ją i tym sposobem wypełniło się miejsce po porzuconej pod koniec wakacji gry na pianinie.
2 komentarze:
Brawo Emilia! :)
Szkoda, że zostawiła granie, pięknie gra, a ja myślałam, że będzie dalej szła w tym kierunku.
Pozdrawiam ciepło.
Emilia ujawnia swoje talenty. Wygląda, że rośnie Ci córka z której również będziesz dumna (podobnie jak z syna).
Prześlij komentarz