poniedziałek, 6 września 2021

Nowa fryzura

Po dwóch latach wybrałam się w końcu do fryzjera. Zarosłam przez ten czas!



Planowałam wizytę rok temu, ale najnormalniej w świecie się bałam. Zmobilizował mnie Krzysiek. On też zarósł i zażyczył sobie wizyty w salonie fryzjerskim. Mama może jedynie zgolić na pałę albo ostrzyc na jeża — dalej moje umiejętności w zakresie obcinania włosów nie sięgają. A Krzysio chciał włosy podciąć, wyrównać, zorganizować w ładną fryzurę, ale z zachowaniem długości. W salonie, do którego go zaprowadziłam, wszyscy mieli założone maski, więc i ja umówiłam się na obcięcie. Krzyś tylko podciął, ja poszłam na całość.



Chyba z pięć razy prosiłam fryzjerkę, żeby jeszcze bardziej podcięła a ona z niedowierzaniem ciągle pytała Jeszcze? Aż w końcu orzekłam, że jest dobrze. Jestem bardzo zadowolona!

5 komentarzy:

forever m@mmy pisze...

Wprawdzie nie widać za bardzo, ale to co widać wygląda super!
20 cm i 20 lat mniej?

Mam nadzieję że dzieciom również podoba się conajmniej tak bardzo jak Tobie.

Urszula97 pisze...

Piekna fryzurka, masz też piekne włosy.Pozdrawiam

Jula pisze...

Faktycznie, dlugie juz mialas. Ja teraz takie dlugie mam. Zawsze raczej mialam krotkie , wiec na razie nie tne.
Tobie sie nie dziwie..
Fajna ta nowa fryzurka..Wyglada na latwa w utrzymaniu .
Ciekawa jestem wlosow Krzysia. ;)

splocik pisze...

Wyhodowałaś niezłą czuprynkę. :)
Pożegnanie z takimi włosami... ho ho :)
Nowa długość jest bardzo wygodna i fryzurka widać świetnie układa się.
Z tyłu jest super, to i z przodu dorównuje.
I jestem ciekawa fryzury Krzysztofa.
A Emilka nie zapragnęła zmiany fryzurki?
Pozdrawiam ciepło.

Motylek pisze...

Marzena - nie wiem czy w pewnym wieku da się osiągnąć efekt odmładzający, ale bardziej chodziło mi o wygodę. Dzieciom moja nowa fryzura podoba się.

Urszula - dziękuję!

Jula - tak, nowa fryzura jest bardzo łatwa w utrzymaniu. Wystarczy po umyciu rozczesać i nie trzeba niczego modelować, włosy dobrze obcięta ładnie się same układają. Może mi się uda wybrać jakieś dobre zdjęcie z jakiejś wycieczki, na której będzie dobrze widać fryzurę Krzysia.

Splocik - miewałam już włosy o wiele dłuższe ale i o wiele krótsze. Rosną szybko i nie żal mi ich skracać. Emilia nawet nie chce słyszeć o jakimkolwiek podcinaniu swoich włosów. Chce mieć długie i teraz ma najdłuższe w rodzinie - ja mam najkrótsze!

Motylek