Wraz z życzeniami z okazji Bożego Narodzenia dotarła wiadomość, że pewna znajoma oczekuje przyjścia na świat małego Mikołajka. Bobasek dostał ode mnie jeden z kocyków, które zrobiłam na szydełku w zeszłym roku oraz kilka bawełnianych myjek, wydzierganych w styczniu.
Część myjek zrobiłam białych, część niebieskich, a resztę - dwukolorowych.
Dwie z łódkami:
Dwie z konikami:
I dwie ryżem, pojedynczym i podwójnym - jak się dobrze przyjrzeć, widać różnicę.
Bardzo spodobało mi się połączenie dwóch kolorów i ryżu podwójnego więc zaczęłam dziergać dla siebie podobne myjki z resztek zalegających w koszu z włóczkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz