czwartek, 13 grudnia 2012

Z poradnika Hultajstwa: Jak zabić muchę

Pochowały się muchy gdzie mogły na zimę, sporo z nich postawiło na składzik drewna, bo skąd muchy mają wiedzieć, że to wcale nie za dobra kryjówka?

Po przyniesieniu drewna do domu, muchy wybudzają się z zimowego snu, ospale latają po domu, tak powoli, że Krzyś łapie je bez najmniejszego problemu.

Razu pewnego złapał i wsadził do skrzyneczki do przechowywania owadów. Wyjaśniłam, że jak taka mucha się rozmnoży, to małe muszki bez trudu wydostaną się z pudełeczka, bo jest ono przeznaczone na nieco większe owady. No to Hultajstwo wyniósł pudełeczko na taras, a że noc była zimna, zauważyłam, że mucha zapewne nie przeżyje nocy.

Krzyś zajął się swoimi sprawami, a po jakimś czasie znalazłam taką oto instrukcję jak zabić muchę:


  1. Przynieść drewno ze składziku do domu.
  2. Złapać muchę.
  3. Wsadzić muchę do słoika
  4. Wystawić słoik na zewnątrz, pozostawić na noc.

I mucha martwa!

Brak komentarzy: