wtorek, 10 lipca 2012

A ja rosnę i rosnę...

No może nie ja, ale Emilka. Powoli, ledwie zauważalnie, ale stale. W piątek byłam z nią na wizycie kontrolnej u lekarza i okazało się, że w czternaście dni od opuszczenia szpitala przybrała na wadze 14 uncji (1 uncja to około 30 gram), i waży już 7 funtów czyli około 3200 gr - coraz cięższy skarb do noszenia! Zwłaszcza o czwartej nad ranem!

Trzydniowa Emilka w dużo za dużym sweterku
To, że rośnie, widać też po ubrankach - jeszcze niedawno trudno ją było znaleźć nawet w tych najmniejszych, które powoli wypełnia już jej drobne ciałko. Paluszki, które najpierw były jak źdźbła trawy, wypełniło już pulchniutkie ciałko, nóżki kurczaczka zamieniły się w rozkoszne nóżki bobaska.

Tygodniowa Emilka - rozmiar sweterka w sam raz!
Emilka karmiona jest mlekiem mamy, mleka tego leci obfitość wielka, więc dziecię je i je bez opamiętania. Zaczęłam jej nieco dozować jednorazowe dawki, bo Mała tak się potrafi opić, że nadmiar wymiotuje, i nie pomaga czekanie aż jej się odbije - za dużo w maleńkim brzuszku, ot co! No więc dostaje w kilku dawkach z małymi przerwami pomiędzy zamiast jednego wielkiego opicia.

Dwutygodniowe stópki ciągle za małe na wydziergane przez mamę pantofelki!

W całym tym zamieszaniu towarzyszącemu przybyciu Kruszynki pod nasz dach aparat często leży zapomniany na półce. Chyba powinnam go zacząć częściej używać i narobić sto tysięcy zdjęć jak inni... Póki co, udało mi się uwiecznić maleńkość Emilki w zrobionych przez mamę (i nie tylko) ubrankach. Dobre choć tyle...

Buciki zrobione przez Bożenkę z Robótkowe życie moje w sam raz aby wejść w trzeci tydzień życia!

c.d.n.

PS
Spanie Małej, póki co, bez zmian, czyli do kitu - dalej zarywam noce...

12 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Na pięknym , wszystko piękne.
Jednak na Twojej Emili widać , jakie cudeńka potraficie robić ! .. :D )))

Jula :D

hrabina pisze...

Twoja Emilka to śliczności! Taka maleńka... ale nawet nie będziesz wiedzieć kiedy i wszystko minie. ja na takie zarwane nocki brałam książki - skoro i tak nie mogłam spać... i pomyśleć wszystko przeminęło...
Dużo sił Ci życzę Motylku. trzymaj się dzielnie.


Anka

splocik pisze...

Pięknie prezentuje się mała modelka, nawet na śpiąco :)
Taki widok rekompensuje zawrane nocki i pierwsze problemy z adaptacją Kruszynki w naszym świecie :)
Trzymajcie się wszyscy, a Tobie życzę spokoju i duuużo dobrej energii.
Pozdrawiam ciepło.

persjanka pisze...

sliczna kruszynka i sliczne malenstwa...pozdrawiam ania

☞ Agata 📚 Bookstagram pisze...

Oooo! Nie wiedziałam, że już! Moje gratulacje, życzę dużo zdrowia Wam obu:D

ullak pisze...

Jaka ona śliczna! A te malutke nóżki w uroczych paputkach normalnie do zjedzenia! Piękne ubranka. Laura też zwracała i niestety aż do 7 miesiąca. Przez ten czas mowy być nie mogło o wygłupach z dzieckiem typu podnoszenie do góry i w ogóle jakichkolwiek gwałtownych ruchach (oczywiście mam na myśli dziecko kilkumiesięczne;-)) Miałam wrażenie że więcej zwracała niż jadła, ale utuczyła się na piersi jak prosiątko, więc coś musiało jej zostawać ;-)
Trzymam kciuki za unormowanie snu Emilii. Uściski

Robotkowe życie moje pisze...

Tak się wzruszyłam, że nie bardzo wiem co napisać. Księżniczka pięknie rośnie. No i jak to księżniczka miewa swoje pory, ale myslę, że szybko się to ustabilizuje, czego z calego serca życzę. Zdjęcia cudne, szczególnie to ostatnie hihi. Pozdrawiam cieplutko Całą Rodzinkę.

Urszula97 pisze...

malutka sobie unormuje swój grafik spania,ale pięknie rośnie ,brat stanął na wysokości zadania,brawa dla Krzysia.pozdrawiam.

Ataner pisze...

Sliczna jest! Motylku w ciszkach przez ciebie zrobionych wyglada jak laleczka:)
A zdjecia rob koniecznie, pozdrawiam sedecznie:)

Aneladgam pisze...

Cudna jest i bardzo kochana.
Gratuluję Wam bardzo :*

AsicaN pisze...

aaaaaa :)))) Ogromnie gratuluje narodzin tego malusienkiego Cudu :) jest przesliczna, taka tyci tyci :))

Motylek pisze...

Dziewczyny - dziekuje za przemile komentarze!

Hrabina - ja tez czytam - ksiazki mam rozmieszczone w strategicznych punktach, ale w nocy jestem za bardzo zaspana.

Ullak - mala tez zaczyna wygladac jak male prosiatko, wiec widac to co zostaje w zoladku to wiecej niz trzeba.

Motylek