piątek, 23 kwietnia 2021

PUR: Podkładki z resztek

Dawno, dawno temu, zdarzało mi się robić serwetki na szydełku. 
A potem przestałam. 
Nadal mi się podobają, ale jakoś nie mam serca do krochmalenia, naciągania, mozolnego nadawania kształtu za pomocą szpilek. Może kiedyś jeszcze wrócę do tego typu robótek, ale na razie, nici odpowiednie do takich projektów zalegają w szafach i koszykach, kurząc się zupełnie niepotrzebnie. Wymyśliłam więc, że z tych niepełnych szpulek zrobię podkładki pod kubeczki — na nie zawsze jest zapotrzebowanie.

Połączyłam trzy nitki resztek w kolorach od bladego różu, poprzez lila, do ciemniejszego różu, a na koniec jeszcze trochę i białej, i wyszły mi trzy podkładki w wymiarach 14 na 14 centymetrów.



Każda nieco inna, ale wszystkie w optymistycznych kolorach. I kilku niedokończonych szpulek nici się pozbyłam. 
Mam jeszcze sporo nici białych, z których od lat mam zamiar zrobić zazdrostki do kuchni. 
Może przed emeryturą zdążę. A może nie.

3 komentarze:

Jula pisze...

Sliczne i takie wiosenne. Pełna podziwu jestem dla Twojej pracowitości. No ale młodym trzeba dawać przykład. 😂👍💋💞💪

Klimaty Agness pisze...

Bardzo ładne podkładki, takie kolorowe i radosne :D
Pozdrawiam ciepło, Agness:)

Motylek pisze...

Jula, Agness - dziękuję!
Motylek