poniedziałek, 7 grudnia 2015

Bombki

Szydełkowe bombki wykonane w zeszłym roku rozeszły się po mniej lub bardziej zaprzyjaźnionych domach i u mnie została chyba tylko jedna z nich. Ponieważ podobały się, zachęcona tym faktem zabrałam się za nową partię - tym razem nieco wcześniej bo w październiku - czekałam jednak z publikacją do grudnia i bardziej świątecznej atmosfery.


Tak jak poprzednio, wszystkie bombki wykonane są według jednego schematu - tym razem to Model Nr 19 z Sabrina robótki ekstra, zeszyt 6/2010 (szydełkowa gwiazdka) - schemat wzoru, przypominającego sopelki lodu, zachomikowałam na swoim chomiku (KLIK). Metodą prób i błędów wprowadzałam kolejne modyfikacje, a kiedy doszłam do najlepszych proporcji, skończyła mi się odpowiednia kombinacja bombki-nici. Widać 11 sztuk to wystarczająco dużo.

Nie kupowałam żadnych nowych nici, wykorzystałam to co było pod ręką - Splocik zapewne rozpozna zielony kordonek, który od Niej dostałam kilka tygodni temu. W połączeniu ze złotymi bombkami powstało świąteczne wydanie dla fanów naszej lokalnej żółto-zielonej drużyny uniwersyteckiej.  

Pomysł z dodaniem wstążeczki przyszedł na samym końcu, kiedy główkowałam, jak by tu ukryć niektóre zbyt rzucające się w oczy niedociągnięcia.

Mimo że wykonaniu daleko do doskonałości, poniżej prezentuję zbliżenia - doskonałych bombek można znaleźć pod dostatkiem w sklepach. 





Bombki w podgrupach:




Część bombek przeznaczonych została na charytatywny kiermasz świąteczny, reszta na upominki świąteczne. Chciałabym jedną zatrzymać w domu.



4 komentarze:

hrabina pisze...

Bombki są sliczne. przyznaję, że ja nie bardzo mam cierpliwość do szydełkowania tego typu ozdób, ale bardzo lubię oglądać u innych

splocik pisze...

Śliczne bombki. Już w zeszłym roku myślałam, by za Twoim przykładem zrobić takie koszulki na bombki, ale jakoś tak wyszło, że nie zrobiłam, a w tym roku szydełko niewiele razy było w moich rękach i nie wiem, czy jeszcze będzie.
Kordonek może poznałam, ale gdybyś nie napisała, to pewnie bym się nie domyśliła. :)
Pozdrawiam ciepło.

Urszula97 pisze...

są piękne i znów wyfruną z domu, tak jak z moimi gwiazdkami,może trzy zostaną w domu,dobrze że mam fotki,

Joanna pisze...

Hrabina - ja mam podobnie z innymi ozdobami i serwetkami...

Splocik - szkoda, ze nie ufam na tyle poczcie, zeby Ci podesłać taką bombkę - jestem niemal pewna, ze nie przetrwałaby podrózy w całości...

Urszula - a niech lecą w świat niosąc ze sobą radość! W przyszłym roku znoowu pewnie zrobię kolejną partię...

Motylek