poniedziałek, 19 stycznia 2015

Angielskie wakacje: Longleat (Surykatki vel "Mirkaty")

Kilka dni po naszym przylocie, dojechała również mama mojej bratowej, babcia Mirka.

Babcia Mirka ujęła mnie za serce tym, że traktowała moje dzieci jak własne wnuki, z ogromną serdecznością i bez żadnej rezerwy czy uprzedzeń.
W odpowidzi, moje dzieci traktowały przyszywaną babcię jak rodzoną - zwłaszcza Emilia.


W Longleat ogromny entuzjazm całej naszej małej wycieczki wzbudziły Surykatki zwane od angielskiego Meerkat "Mirkatami"  - właśnie ze względu na brzmienie nazwy, kojarzącej się z imieniem babci Mirki.

Dlatego wpis dzisiejszy, dedykowany babci Mirce (z najlepszymi życzeniami z okazji nadchodzącego Dnia Babci!),  poświęcony jest tym przemiłym zwierzątkom.


Brak komentarzy: