Emilka ma kilka ładniutkich świątecznych (bożonarodzeniowych) sukienek, ale brakowało mi do nich odpowiedniego sweterka. Zimy u nas łagodne wprawdzie, ale na bieganie z krótkim rękawem jednak za chłodne. Część sukienek ma długi rękaw, ale i tak sweterek zdałoby się mieć.
Przejrzałam zawartość schowków z włóczkami i znalazłam czerwoną, 100% akryl, Lion Brand Vanna's Choice Solids, Heathers & Twists (155 m/100 gr), która została mi kilka lat temu po zrobieniu tego sweterka dla Krzysia. Na drutach 5 mm, na sweterek w rozmiarze na 18 miesięcy, zużyłam 160 gram włóczki (248 m).
Z założenia sweterek miał być prosty, ale postanowiłam dodać mu nieco świątecznego charakteru w postaci koralików. Wymyśliłam sobie czerwone, ale w odcieniu nieco ciemniejszym niż sama włóczka. Niestety, nie udało mi się takich znaleźć, więc kupiłam to co było - koraliki wyglądające jak kryształki lodu. Na zimowy sweterek - jak znalazł!
I choć raz nie miałam kłopotów z dobraniem guzików - przezroczyste świetnie się komponują z koralikami-kryształkami.
Sweterek robiłam od góry i celowo nie jest zbyt długi, aby nie zasłaniał sukienek. W połowie dodałam trochę oczek, aby rozszerzał się ku dołowi - na dodanych oczkach znajdują się koraliki nieco maskując narzuty, które na takiej grubej włóczce nie prezentują się za ładnie.
Rękawy robiłam na okrągło, więc niczego nie musiałam zszywać.
Choć raz udało mi się trafić odpowiednio z rozmiarem - sweterek wyszedł taki w sam raz. Rękawy są odrobinkę za długie, więc chyba nie muszę się obawiać, że w ciągu miesiąca okażą się za krótkie.
Emilia jeszcze publicznie nie prezentowała najnowszej kreacji, a do zdjęć zapozowała w sukience nie-bożonarodzeniowej, z kolorem różowym. Wprawdzie kolorystycznie nie pasuje, ale nie miałam serca maltretować dziecka przebieraniem tylko po to, żeby zrobić zdjęcie sweterka.
Przejrzałam zawartość schowków z włóczkami i znalazłam czerwoną, 100% akryl, Lion Brand Vanna's Choice Solids, Heathers & Twists (155 m/100 gr), która została mi kilka lat temu po zrobieniu tego sweterka dla Krzysia. Na drutach 5 mm, na sweterek w rozmiarze na 18 miesięcy, zużyłam 160 gram włóczki (248 m).
Z założenia sweterek miał być prosty, ale postanowiłam dodać mu nieco świątecznego charakteru w postaci koralików. Wymyśliłam sobie czerwone, ale w odcieniu nieco ciemniejszym niż sama włóczka. Niestety, nie udało mi się takich znaleźć, więc kupiłam to co było - koraliki wyglądające jak kryształki lodu. Na zimowy sweterek - jak znalazł!
I choć raz nie miałam kłopotów z dobraniem guzików - przezroczyste świetnie się komponują z koralikami-kryształkami.
Sweterek robiłam od góry i celowo nie jest zbyt długi, aby nie zasłaniał sukienek. W połowie dodałam trochę oczek, aby rozszerzał się ku dołowi - na dodanych oczkach znajdują się koraliki nieco maskując narzuty, które na takiej grubej włóczce nie prezentują się za ładnie.
Rękawy robiłam na okrągło, więc niczego nie musiałam zszywać.
Choć raz udało mi się trafić odpowiednio z rozmiarem - sweterek wyszedł taki w sam raz. Rękawy są odrobinkę za długie, więc chyba nie muszę się obawiać, że w ciągu miesiąca okażą się za krótkie.
Emilia jeszcze publicznie nie prezentowała najnowszej kreacji, a do zdjęć zapozowała w sukience nie-bożonarodzeniowej, z kolorem różowym. Wprawdzie kolorystycznie nie pasuje, ale nie miałam serca maltretować dziecka przebieraniem tylko po to, żeby zrobić zdjęcie sweterka.
3 komentarze:
Mała dama wspaniale wygląda w nowym, pięknym sweterku.
Przepiękny sweterk zrobiłaś. Kryształki to taka "wisienka na torcie".
Anka
Antonina - Dziękuję!
Hrabina - Dziękuję!
Motylek
Prześlij komentarz