Koleżanka z pracy oraz jej siostra studiują na Uniwersytecie Stanowym (OSU.) Siostra w trybie dziennym, koleżanka, w trybie zaocznym. Kolory OSU to czarny i pomarańczowy, maskotka - bóbr.
Na wyprzedaży garażowej wpadł mi w rękę niecały motek pomarańczowej włóczki. Nie lubię tego koloru, ale włóczkę przygarnęłam z myślą o jednej z dziewczyn - studiując na Oregon State University po prostu trzeba mieć coś pomarańczowego! A włóczki było tak akurat na czapkę:
Kiedy ją pokazałam koleżance, dowiedziałam się, że jej siostra jest zagorzałą fanką drużyny OSU i zawsze wkłada barwy czarno-pomarańczowe w dni, kiedy drużyna uniwersytecka rozgrywa mecz. To teraz ma do kompletu czapkę.
(druty 4 mm, 42 gr włóczki niezidentyfikowanej)
2 komentarze:
Czapusia jest piękna, takie lubię ale kolor nie mój.Skoro tam takie zasady to bingo.
Urszula - kolor tez nie moj, ale Ciesze sie, ze ogolnie sie podoba.
Motylek
Prześlij komentarz