poniedziałek, 11 czerwca 2018

Cascade Honor Society & Band Pops Concert

Koniec roku szkolnego zbliża się szybko, a te ostatnie dni obfitują w wydarzenia podsumowujące minione miesiące a co za tym idzie, w uroczystości osiągnięcia te prezentujące i celebrujące.

W czwartek wybraliśmy się na uroczystość zorganizowaną przez szkolne stowarzyszenie Cascade Honor Society, na której pożegnano członków stowarzyszenia opuszczających mury szkoły, a także przyjęto w poczet stowarzyszenia nowych członków - między innymi mojego syna.

Nie każdy uczeń szkoły może zostać członkiem stowarzyszenia. Członkostwo w nim to spore wyróżnienie, na które trzeba zapracować, przede wszystkim wynikami w nauce, ale także nienagannym zachowaniem i ogólnie szlachetną postawą w szkole.


Zaszczytu dostąpiło dwudziestu szóstoklasistów, czyli około 15% uczniów klas szóstych w szkole, do której chodzi Krzyś. Wszyscy bardzo dobrze się uczą oraz są grzecznymi, uprzejmymi i życzliwymi dzieciakami. Bardzo się ucieszyłam, kiedy okazało się, że razem z Krzysiem, do stowarzyszenia wstępuje kilku jego dobrych  kolegów - z jednym grał w koszykówkę, z drugim w piłkę nożną, a z trzecim chodził do szkoły podstawowej i od trzech lat razem biorą udział w zawodach lekkoatletycznych.

Były przemówienia (na szczęście bardzo krótkie), wręczenie dyplomów, wyróżnień i zaświadczeń, do których dołączono piękne czerwone róże, a na koniec - ogromny tort.

Kilka dni wcześniej, w poniedziałek, też mieliśmy zagospodarowane popołudnie przez imprezę szkolną - ostatni wprzed wakacjami koncert orkiestry szkolnej. Obecność muzyków była obowiązkowa, w znacznym stopniu wpływając na ocenę końcową z muzyki.

Szóstoklasiści zagrali melodie z filmu "Harry Potter" oraz melodię "African Noel."







Od ponad dwóch miesięcy Krzyś nie ćwiczy w domu, i nie miałam pojęcia czego oczekiwać. W ogóle moje dziecko ostatnio oznajmiło, że w przyszłym roku chce grać na saksofonie. Ma zamiar wypożyczyć na wakacje instrument ze szkoły i samodzielnie uczyć się gry, by w nowym roku szkolnym móc zmienić instrument z fletu na saksofon. Zobaczymy co z tych zamiarów zostanie zrealizowane . . .

2 komentarze:

Urszula97 pisze...

Gratulacje i brawa dla Krzysztofa,oby tak dalej,

Motylek pisze...

Urszula - Dziękuję!

Motylek