poniedziałek, 11 marca 2013

Skarpetki - niemal patriotyczne

Co roku robię jedną parę skarpetek. Przynajmniej jedną parę. Trochę już ich mam, i kiedy przyjdą chłodne dni, a mimo braku śniegu zawsze kilka takowych się zdarzy, stopy ciepło opatulone i nie marznę.

W tym roku zaszalałam i porwałam się na aż dwie pary skarpetek, jedne pokazuję dziś, drugie ciągle jeszcze na drutach.


Skarpetki w czerwono-kremowe pasy.
Włóczka, Regia Stadion Color (420 m/100 gr) jest tak ufarbowana, że paski same się tak ładnie układają. Skład: 75% wełna, 25% nylon. Dostałam ją w prezencie od Uli z Zamotane.


Zaczęłam robić na drutach 2.75 mm, ale nie podobało mi się, więc sprułam (choć jedna skarpetka była już ukończona) i zrobiłam raz jeszcze na drutach cieńszych, 2 mm. Zużyłam 58 gr czyli 243 metry.


Skarpetki, niemal patriotyczne, bo jednak biel to nie jest, bardziej kolor kremowy czy też nie farbowanej wełny. Może to i dobrze, bo żaden oszołom nie zarzuci mi bezczeszczenie barw narodowych.


Skarpetki już zostały przetestowane na nogach i w praniu, które zniosły bardzo dobrze. Tak jak wszystkie inne skarpety, poza pierwszą parą, robiłam je od palców - rzędami skróconymi.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Wyglądają dobrze

☞ Agata 📚 Bookstagram pisze...

Świetne skarpety:)

Lada recepcyjna pisze...

Fajnie postujesz.

Biznes plan pisze...

Myślę, że widziałem bardziej interesujące wpisy