Wczoraj na basenie widziałam faceta z aparatami fotograficznymi, ale myślałam, że to ktoś z którejś ze szkół robi zdjęcia do szkolnego archiwum.
Ponieważ wczoraj, podczas zawodów, a w zasadzie to w czasie przerwy, odbyło się pożegnanie tych uczniów ostatniego roku liceum, którzy są w drużynie pływackiej. Podobna ceremonia odbyła się kilka miesięcy temu pod koniec sezonu piłkarskiego. (Pisałam o tym tutaj.) Scenariusz podobny: kilka słów o każdym z zawodników, o ich planach na przyszłość, podziękowania, drobne upominki. Jakiś czas temu trenerka poprosiła wszystkich członków drużyny, aby opisali swoich kolegów i koleżanki. To, co znalazło się w tej ankiecie, zostało użyte stworzenia obrazka, kropli wody, wypełnionej tym, jak daną osobę postrzegają koleżanki i koledzy z drużyny.
Na wesoło, każdy z seniorów otrzymał słoiczek z wodą z basenu, na którym odbywają się treningi, oraz z tym, co w tej basenowej wodzie można znaleźć (plasterki, śmieci, kawałki plastiku, naniesione wiatrem liście, igliwie). Do tego jeszcze szkolny polarowy kocyk oraz białe róże. Ładnie i wzruszająco.
Za tydzień zwieńczenie sezonu, czyli zawody okręgowe. I chyba na tym etapie przygoda z reprezentowaniem szkoły na basenie się zakończy, bo trzeba być bardzo dobrym, aby przejść do kolejnego etapu — zawodów na poziomie stanowym.
Koniec nauki w liceum zbliża się nieubłaganie. Podania na studia złożone.
Dwa uniwersytety już zaproponowały Krzyśkowi miejsce w szeregach swoich studentów – musi się zdecydować do 1 maja, więc jeszcze jest czas.
Krzysiek czeka jednak na wiadomość z tych pozostałych uczelni – te decyzje zapadną dopiero pod koniec marca lub na początku kwietnia.
4 komentarze:
Please read my post
Duma Cię rozpiera i słusznie, bo dzieci masz wspaniałe. :)
Brawo Krzysztof! :)
Pozdrawiam ciepło.
Bardzo przyjemny sposób pożegnania uczniów kończących szkołę. W różnych dyscyplinach inny, a jakże sprawiający wiele radości. Gratuluję wspaniałego syna.
Super. A pamiętam , jak dziecko się pluskalo w przydomowym baseniku.
Świetny jest w tym pływaniu . Ciekawa jestem jak mu pójdzie dalej. Wiem , że się liczba czas. Nie wiem jak tam wychodzi na tle innych , tych lepszych. Ale tak dalej , to stypedium sportowe na studiach.
Fantastyczne są tam szkoły , że rozwijają pasje sportowe. W Polsce nie , chyba że sam sobie opłaca zajęcia poza szkołą , znaczy rodzice. Gratulacje dla syna i tobie też .
Prześlij komentarz