poniedziałek, 17 lutego 2020

Festiwal Kultur Azjatyckich i egzamin z geometrii

W miniony weekend odbywał się u nas doroczny festiwal kultur azjatyckich, Asian Celebration. Jak co roku, na jednej ze scen, po kolei prezentowały się lokalne szkoły sztuk walki wschodu, w tym także i ta, w której od siedmiu lat Krzyś uprawia karate (a trochę krócej dżudo.) Jak w minionych latach, Krzyś występował zarówno w sobotę jak i w niedzielę.



Więcej zdjęć z prezentacji BMAI można obejrzeć tutaj: KLIK.

Cieszy mnie, że mój syn nadal uprawia sporty a nie tylko gra na PS4 czy ogląda filmy na uTube. Poza karate i dżudo powoli dobiega u nas końca sezon koszykówki i to właśnie koszykówką głównie żyjemy: treningi trzy razy w tygodniu plus mecze w weekendy.

Ale równie emocjonująca była końcówka stycznia i to z zupełnieinnego powodu. O ile szkoły podstawowe i gimnazja w naszym okręgu szkolnym mają rok szkolny podzielony na trymestry, o tyle rok szkolny liceum podzielony jest na dwa półrocza. Jeśli chodzi więc o wystawianie ocen na koniec jednostek administracyjnych, mamy niejakie rozdwojenie jaźni. Z większości przedmiotów oceny semestralne były wystawiane w grudniu, ale z geometrii, na którą syn chodzi do liceum, na koniec stycznia. Na ostatnie zajęcia wyznaczono egzamin semestralny - pierwszy tego rodzaju w szkolnej karierze mojego dziecka. Wszystkie zwykłe testy z geometrii zaliczał na 90-97%, więc za bardzo nie denerwowałam się egzaminem końcowym. Krzysiek nie denerwował się wogóle, trochę powtórzył w wieczór przed, a sam egzamin zaliczył na 100%.
Średnia grupy wyniosła 80% i była to najwyższa średnia z wszystkich grup przerabiających ten kurs geometrii.
Krzysiek bardzo zadowolony, a ja bardzo dumna.


1 komentarz:

Urszula97 pisze...

Gratuluję. To jest super ze Krzysiek uwielbia sporty i godzi to z nauką. Mój wnuk chodzi do szkoły sportowej .Raz w tygodniu 1 lekcja typowego wf a pozostałe dni to trening z piłki ręcznej. Jest w klasie piątej. Pozdrawiam.