Sutton Creek |
W tym roku przygotowaliśmy się lepiej, zabraliśmy kanapki i sporo wody, zakładając, że posiedzimy dłużej na plaży. Pogoda dała nam prztyczka w nos — nad oceanem wiał porywisty wiatr, a pas przybrzeżny przykrywała gęsta warstwa chmur. Nie pchaliśmy się przez wydmy, ale znaleźliśmy sobie przytulne miejsce nad potokiem, w miarę osłonięci od wiatru i na granicy nisko zalegających chmur.
Sutton Creek |
To była chyba dobra decyzja, bo kiedy w drodze powrotnej maszerowaliśmy odcinkiem trasy najbliżej oceanu, nawet w nadmorskim lesie wiało tak, że niemal zwalało nas z nóg!
Sutton Creek Trail |
Bardzo podoba mi się ta trasa. Prowadzi przez niezbyt gęsty las, blisko oceanu, ale wędruje się głównie po igliwiu, tylko krótki odcinek prowadzi po piasku, więc spacer jest przyjemny i niezbyt męczący.
Sutton Creek Trail & Alder Dunes Day Use Trail |
W połowie trasy, tam, gdzie schodzą się pętle "ósemki", przerzucono nad potokiem mostek — to zawsze spora atrakcja. Tego mostu dzieci nie próbowały kołysać!
Naniosłam trasę tego szlaku na mapkę z trasą z dnia poprzedniego, żeby pokazać lokalizację obu tras względem siebie. Widać, że oba szlaki zazębiają się na krótkim odcinku. Dzieci natychmiast to zauważyły. Dodatkowo oba szlaki zahaczają o drzewo z liną i wydmę idealną do zbiegania.
4 komentarze:
Jesteście wspaniałymi podróżnikami, piękne miejsca zwiedzacie, pozdrawiam.
W tym lesie nad oceanem musi być absolutnie wspaniale. Wyobrażam sobie stąpanie po miękkim igliwiu i te zapachy.
U nas jest niestety deszczowo, wiec nici z takich wypraw.
Macie zacięcie podróżnicze. :)
Wspaniały wypad i dziękuję za fajne widoki. :)
Pozdrawiam ciepło.
Urszula - dziękuję - wypuszczamy się jedynie blisko domu, dobrze, że sporo ładnych miejsc mamy w okolicy.
Hrabina - U nas nie padało chyba od maja albo kwietnia, już dokładnie nie pamiętam. Takie spacery po nadmorskim lesie przypominają mi wczasy z mamą kiedy jeszcze chodziłam do przedszkola, więc mają dla mnie także wartość sentymentalną.
Splocik - Jakoś trzeba oderwać dzieci od ekranów wszelakich! A wypuszczamy się jedynie niedaleko. Póki wirus nie odpuści, nie planuję żadnych dalszych podróży.
Motylek
Prześlij komentarz