sobota, 17 sierpnia 2019

Plecionka ze sznurka

Dzieciaki, które nie wyjechały z miasta na wakacje, nie musiały się w tym roku nudzić w domu. Poza odpłatnymi atrakcjami, sporo zajęć dostępnych było za darmo, w miejskich parkach i bibliotekach. Na basenie wisiał plakat reklamujący zajęcia w pobliskiej bibliotece, na których nauczyliśmy się jak zrobić bransoletkę, przeplatając sznurek w dwóch kolorach.

Zajęcia przeznaczone były dla nastolatków, ale to Emilia bardziej nalegała, żeby wziąć w nich udział. Trochę jej pomogłam, Krzysiek nie miał żadnych problemów z zapamiętaniem sekwencji przeplatania.

Każdy z nas wybrał sobie dwa kawałki sznurka w kontrastowych kolorach i zaczęliśmy zabawę:


Samo przeplatanie wygląda tak:



Przez kilka dni dzieci biegały ze swoimi bransoletkami, Emilia nawet zrobiła jeszcze jedną, z muliny, a potem plecionki poszły w kąt. Jedna z nich znalazła przeznaczenie jako breloczek do kluczy. Słusznego rozmiaru, bo Krzysiek ciągle szuka klucza a taki kawał zaplecionego sznurka łatwo namierzyć.

Wychodząc z biblioteki dostaliśmy jeszcze wydruk z instrukcją, z adresem internetowym strony, z której pochodzę. Podaję dla zainteresowanych: KLIK.

2 komentarze:

Ulcia pisze...

i super zabawa! Choć na chwilę!
Pozdrawiam słonecznie

splocik pisze...

Ta plecionka, to makrama. :)
Dawno temu pisałam o niej w Moich oczkach, ale wtedy nie było mowy o bransoletkach.
Młoda dama nabyła nowej umiejętności, a przy okazji powstało coś przydatnego. :)
Pozdrawiam ciepło.