wtorek, 19 października 2021

Dekoracje na Halloween - u sąsisadów

Halloween coraz bliżej, domy i obejścia odpowiednio udekorowane. Koleżanka Emilii nie obchodzi tego święta, więc w tym roku mamy jedynie typowo jesienne ozdoby — dynie, strachy na wróble, girlandy i wieńce z liści w kolorach jesieni a do tego wszystkiego tylko jednego duszka, który załapał się na wyjście z pudła tylko dlatego, że Emilia akurat miała ochotę przemalować go na biało.

Ktokolwiek przechodzi ulicą i tak nie zwraca uwagi na nasz dom i nasze dekoracje, wszystkie głowy zgodnie odwracają się w stronę sąsiadów z naprzeciwka, którzy w kwestii dekoracji wyrobili 500 procent normy, a my mamy to szczęście, że nie musimy nawet wychodzić z domu, żeby sobie tę wystawę pooglądać. Wszystko pięknie widać przez okna kuchenne. 
A wieczorem, kiedy już jest ciemno, na drzwiach garażowych "buzują" płomienie — wieczorem wszystko jest jeszcze dodatkowo podświetlone.







W związku z tym, że przyjaciółka Emilii nie obchodzi Halloween, Emilia też straciła ochotę na przebieranki i chodzenie po okolicy po słodycze. Strój czarownicy dostała wczoraj koleżanka z naprzeciwka, z tego domu, co na zdjęciach — nomen omen też bardzo dobra koleżanka Emilii. Nie czekała do Halloween, poszła dzisiaj w tej sukience do szkoły.

2 komentarze:

Urszula97 pisze...

Musi robic wrażenie wieczorem.Pozdrawiam.

Motylek pisze...

Urszula - o tak! Porażające!
Motylek