Serduszka wpadły wi w oko dzięki dwukolorowemu wykończeniu - przy okazji nauczyłam się jak takowe zrobić bo wcześniej nie umiałam.
Fioletowa bawełna została mi po zrobieniu kocyka i stanowi bazę dla łapek. Pozostałe trzy kolory, morski, zielony, i cyklamenowy, też zostały po zrobieniu tego samego kocyka, ale w o wiele mniejszej ilości - akurat na tego wypu wykończenie.
W sumie wyszło mi siedem podkładek/łapek. Na tyle wystarczyło włóczki.
Wzór łatwo się zapamiętuje i gdybym miała w domu więcej odpowiedniej włóczki, pewnie wyprodukowałabym hurtową ilość serc a tak skończyło się na tylko siedmiu.
Szydełko 3.25 mm, 118 gram niezidentyfikowanej bawełny niewiadomego pochodzenia (zapewne przygarniętej na jakiejś wyprzedaży garażowej.)
3 komentarze:
Są cudowne, kolorki super.Stronka Nasstazji bardzo ciekawa.
Śliczne podkładki.
Fajna jest zabawa z obrębkiem, kiedyś w ten sposób obrębiałam łapki do garnków.
Pozdrawiam ciepło.
Urszula - mam nadzieję, że link do strony komuś się przyda - może Tobie. Cieszę się, śe łapki się podobają.
Splociku - Miło, że i Tobie się podobają. Takie obrębianie widziałam wielokrotnie, ale nie wiedziałam, że tak łatwo go wykonać.
Motylek
Prześlij komentarz