Kolejny rok szkolny za nami. Obie pociechy zakończyły go pięknie, z bardzo dobrymi ocenami.
Wczoraj, przyszła pocztą karta z wynikami Emilii. Rzędy cyferek napełniają dumą mamę. Jako przykład podam dane odnośnie czytania. W naszym okręgu, na koniec pierwszej klasy dzieci powinny czytać 53 wyrazy (lista) na minutę oraz 68 (tekst) - Emilia czyta odpowiednio 95 i 147.
Krzyś, mimo rozlicznych zajęć poza szkolnych, też ma ładne oceny. Jego karta z ocenami nie dotarła jeszcze, ale i tak wiemy jakie są ponieważ są dostępne na stronie szkoły. Ma tylko jedno B, z algebry, na którą uczęszczał z uczniami klas ósmych, sam będąc w klasie siódmej. Reszta, to same A, czyli najwyższe możliwe oceny.
W ostatnich dniach zajęć przyniósł do domu plik dyplomów: za stuprocentową frekwencję, za wyniki w nauce z przedmiotów Science i Social Studies, za wysoką średnią ze wszystkich przedmiotów.
Na tablicy korkowej, natomiast, przypiął sobie dyplom zaświadczający, że został mu przyznany tytuł ucznia miesiąca maja.
Wczoraj stwierdził, że chciałby się zapisać na jakiś letni kurs z matematyki, żeby przygotować się do zajęć w przyszłym roku szkolnym. W ósmej klasie, jeszcze jako uczeń gimnazjum, na matematykę będzie chodził do pobliskiego liceum. Muszę mu poszukać czegoś w internecie o ile ten wieczorny zapał nie przejdzie mu wraz z nadejściem poranka.
Wakacje zaczynamy więc w dobrych nastrojach!
4 komentarze:
Fantastyczne osiągniecia dzieciaków, tylko pogratulować.
Twoje dzieci naprwde maja imponujace osiagniecia, wielkie gratulacje dla nich i dla Ciebie ))))
Gratulacje dla dzieciaczków! :)
Tudzież mamy również!
Dziękuję!
Motylek
Prześlij komentarz