Kolejna czapka z resztek włóczki bez nazwy.
Włóczka dość gruba, więc przerabiałam na drutach 5.5 mm - spokojnie mogłam dziergać i na grubszych drutach! Jak widać, skończyła mi się włóczka brązowa i kończyłam beżową. Zwieńczenie to pompon, których całą paczkę dostałam od Emilii. Przyniosła je ze szkoły, połączone sznurkiem tworzyły girlandę, zimową ozdobną zawieszkę. Bez pompona czapka waży 73 gr. Czapka robiona według opisu ze styczniowego wyzwania Jeden Motek na blogu Otulove.
4 komentarze:
Ty chyba tę czapkę robiłaś przy lodówce, bo aż gorąco się robi patrząc na nią w upalny (u mnie) dziań, a może u Ciebie jest zimno, to zrozumiem. :)))
Czapka fajna i ten pompon jasny dodał czapce lekkości. :)
Pozdrawiam ciepło.
Super czapusia, a mnie się tak nie chce z włóczką pracowac,derki dla zwierzątek pozaczynane a ja tydzień nie miałam szydełka w reku.
Splocik, Urszula - u mnie lato miłe i niezbyt upalne. Jak na razie, tylko dwa dni były gorące, a tak spokojnie można dziergać i nie pocą się palce.
Motylek
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz