Koleżanka uszyła dla Emilii śliczną spódnicę. Różową, z materiału z haftem - elegancką. Emilia dostała ją na urodziny, ale szybko okazało się, że nie mam pasującego topu. Bo najbardziej pasowało mi coś białego, bez żadnych aplikacji i upiększeń. Ale takie proste, jedno kolorowe ubrania dla małych dzieci szalenie trudno znaleźć. Przynajmniej w sklepach, w których ja robię zakupy.
W związku z tym poszperałam w koszu z motkami i wyszperałam bawełnę Sonny (Солнышко) firmy Troitsk Yarn. A ponieważ ciągle jeszcze miałam fazę na wzór Baby Kina (mimo, że już wydziergałam ten sweterek dla Emilii), trochę go zmodyfikowałam i tak powstała biała bluzeczka, którą nazwałam Simplicity - z racji prostoty właśnie.
Jedyną ozdobę stanowią różowe koraliki wzdłuż wykończeń - pojechałam do sklepu ze spódnicą i dobrałam odcień różu, żeby pasował.
Ponieważ nie lubię zbyt głębokich dekoltów w dziecięcych sweterkach, żeby głowa przechodziła przez otwór, z tyłu są dwa guziczki. W zasadzie to te guziczki mogą być też i z przodu - jak się założy, ale mi bardziej odpowiada wersja z tyłu, na plecach.
Sweterek robiłam podwójną nitką i na okrągło (od góry). Wyszedł taki w sam raz - rękawy mogłyby być ciut dłuższe, ale i tak zabrakło mi włóczki na zamknięcie oczek jednego z rękawów. Użyłam innej bawełny, bardzo podobnej i nawet tego sztukowania nie widać.
- Simplicity:
- włóczka Sonny firmy Troitsk Yarn, 100% bawełna, 425 m/100 gr
- zużycie: 141 gram = 600 metrów
- druty 3 mm i 3.25 mm
Sweterek zrobiłam bardzo szybko, ale akurat było lato (lipiec) i temperatura stanowczo nie pozwalała na sesję fotograficzną. Upalne lato zamieniło się w bardzo ciepłą jesień i nawet jeśli w ciągu tygodnia nieco się ochładzało, w niedzielę, od rana, było za ciepło na sweterek. Dopiero na początku listopada udało mi się ubrać dziecko i zrobić zdjęcia - bałam się, że zanim do tego dojdzie Emilia wyrośnie z bluzeczki, ale nie, jeszcze w tym sezonie pochodzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz