środa, 19 listopada 2014

Jesienny spacer

Pewnego listopadowego dnia jesień uśmiechnęła się do nas swoim najbardziej promiennym uśmiechem, więc, mimo że było dość chłodno, poszłyśmy z Emilią na jesienny spacer.

 

Nie tylko dzieci lubią szurać butami przez suche liście - obu nam ta stara jak świat zabawa sprawiła taką samą radość.






Zrobiłam sporo zdjęć, bo każde drzewo wydawało mi się piękniejsze od tych mijanych wcześniej. Zdjęć zebrało się tyle, że zebrałam je w filmik:



Miałyśmy już wracać, ale Emilia wypatrzyła zjeżdżalnię pod szkołą, a zjeżdżalnia to jej ulubiony sprzęt na placu zabaw - nie mogłyśmy nie zaliczyć kilkunastu zjazdów, mimo, że Kruszynkja była już mocno zmęczona.




Przy okazji zrobiłam zdjęcie nowej szkoły - od przyszłego roku szkolnego zajęcia mają się już w niej odbywać - o ile nie będzie żadnych opóźnień. Po ukończeniu budowy, obecna szkoły zostanie wyburzona. Budynek, w którym uczą się teraz dzieci, został wybudowany ponad 70 lat temu i z założenia miał służyć 30 lat. Jak widać, czas najwyższy, by został zastąpiony nowym.


Krzysiek tylko przez dwa ostatnie lata nauki w podstawówce będzie się uczył w nowej szkole, ale Emilia - całe sześć.



1 komentarz:

AsicaN pisze...

Odwazna - taka duza zjezdzalnia ;)