We zeszłym tygodniu zabrałam Smyka na USG. Przez prawie 40 minut oglądaliśmy na dość sporym ekranie naszą Kruszynkę. Wychodząc, dostaliśmy plik zdjęć, oto kilka z nich:
|
Kruszynka |
|
Profil |
|
Buzia |
|
Nóżka |
|
Nóżki skrzyżowane w kostkach |
|
Twarz - zdjęcie trójwymiarowe |
Zdjęcia, po zeskanowaniu i obróbce, nie wyszły najwyraźniejsze, ale coś na nich widać. Badanie trwało dość długo, ale Kruszynka nieco się na nas wypięła i pani technik musiała ją nieco zmusić, żeby się obróciła. I wcale nie chodziło o określenie płci, ale o odpowiednie ujęcia kręgosłupa.
Kruszynka okazała się posłusznym dzieciątkiem, podrapała się po główce (co dane nam było zobaczyć), fiknęła koziołka i zapozowała jak należy.
Kiedy już wszystkie pomiary zostały dokonane i zarejestrowane, pani zapytała czy chcemy poznać płeć dziecka.
Chcieliśmy.
Dowiedzieliśmy się.
USG potwierdziło moje przeczucia - Smyk będzie miał siostrzyczkę! Na razie Kruszynka jest maleńka - waży zaledwie pół funta (8 uncji = 225 gram)!
|
Dziewczynka! |
Potem jeszcze spotkaliśmy się na chwilę z lekarzem, który zapewnił mnie, po przeanalizowaniu wszystkich danych uzyskanych podczas badania, że wszystko z Kruszynką jest w porządku.
Moja radość nie miała granic - nie dość, że dzieciątko zdrowe, to do tego wymarzona córeczka! Euforia!
Ale jak to w życiu bywa, szybko, bo po zaledwie dwóch dniach, uczucia moje uległy drastycznej korekcie. Zadzwoniono do mnie z przychodni, że przyszły wyniki przesiewowych badań krwi - w moim przypadku pozytywne jeśli chodzi o syndrom Downa.
Nie wiedziałam, że mogę w sobie pomieścić taki bezmiar łez.
16 komentarzy:
Przytulam, przytulam mocno. Jednak myślę, że należy jeszcze zrobić dodatkowe badania.
Motylku,
czy takie badanie daje pewność, czy określa ryzyko? Myślę o Was ciepło.
mam nadzieję, że to pomyłka! Wszystko będzie dobrze! Ucałowania!
Motylku! Tak mi przykro, ja jednak wierze w cuda - bedzie dobrze!
Trzyamaj sie!
Motylku! bądź dobrej myśli ;) nie napisałaś co prawda jakie to testy były robione ale ja wiem, że jeszcze jakieś markery również powinny potwierdzać taką diagnozę, np. przezierność karkowa, długość kości udowej i itp. Przesyłam Ci dobre myśli i uśmiechy ;) urodzisz śliczną dziewczynkę!
Co mądrego można napisac w takiej sytuacji? Motylku, powtórzę za innymi, czy to wyniki 100-procentowe? Jest przecież nadzieja... MOcno Cie przytulam i ściskam.
Anka
Motylku powtórz badania krwi, może jednak ? ja mam nadzieje że wszystko bedzie dobrze....
O Chryste... Kochanie, przytulam Cię bardzo mocno i modlę się za Was...
Mocno ściskam i przesyłam moc pozytywnych myśli. Zrób dodatkowe badania, te pierwsze nie zawsze są odpowiadają rzeczywistości (wiem, bo sama przez to przechodziłam). Dużo siły życzę.
Nie wierzę w te wyniki, to nie może być prawda. Mam nadzieję, że powtórne badanie przyniesie pomyślne wiadomości.
Trzymaj się, a ja ślę ciepłe myśli - będzie śliczna, zdrowa córcia.
Pozdrawiam ciepło
Dziewczyny - jesteście kochane, bardzo Wam dziękuję za wszystkie ciepłe słowa. Jesteśmy w trakcie dodatkowych, bardzo dokładnych badań - niestety na wyniki trzeba czekać ponad 2 tygodnie.
Motylek
Będzie dobrze, ale to będą bardzo długie dwa tygodnie. Jestem z Tobą, kochana.
Motylku,bądź dobrej myśli,jestem z wami.
cokolwiek by napisac to bedzie za malo...wiec poki co badz dobrej mysli...bedzie dobrze...pozdrawiam ania
... a ja się popłakałam ...
ze wzruszenia jak tylko zobaczyłam te wszystkie zdjęcia. To tak nie dawno było...
Nam, niestety, nie dane było mieć fotek z USG:(((( Nie miałam co oglądać, ani teraz wspominać:(
Motylku, po zdjęciach dopiero przeczytałam post. Wiem co czujesz. Ja całą ciążę bałam się, a jak urodziłam córcię to każdego lekarza pytałam czy na pewno zdrowe...
Trzymam kciuki za wyniki badań i za Waszą rodzinkę
Pozdrawiam
Badz dobrej mysli!!! trzeba zrobic dodatkowe badania!!!
Prześlij komentarz