sobota, 1 lutego 2020

Robótkowe podsumowanie roku 2019

To już luty a jeszcze nie zabrałam się za robótkowe posumowanie ubiegłego roku. A przecież jeśli chodzi o dzierganie to działo się całkiem sporo i rok 2019 uważam pod tym względem za bardzo udany.

Przez ręce przeszło mi ponad 6 kg przędzy (6339 gr), z tego prawie 4 kg z zapasów (3876) a reszta (2463) to włóczka kupiona, głównie na najcięższy ubiegłoroczny projekt czyli koc. Ale nie tylko, bo przygarnęłam też trochę włóczki na różnych wyprzedażach - zasiliła ona już i tak dość bogate zapasy.

Jeśli chodzi o poszczególne projekty, których nazbierało się 23, to najwięcej udziergało mi się czapek - aż 10! Tylko jedna z nich, zrobiona dla syna, została w domu, reszta powędrowała w świat. Syn dostał od mamy czapkę, a córka sukienkę. Dla siebie wydziergałam 3 swetry, chustę i koc. Zdecydowana większość udziergów to wynik machania drutami, nie szydełkiem.

Wzięłam też udział w kilku testach, ale te wzory zostaną opublikowane na wiosnę,  i dopiero wówczas pochwalę się swoimi udziergami.

W zdjęciach, dziewiarski rok 2019 Motylka wygląda tak:


Są jeszcze dwa projekty z przełomu 19/20, ale o nich dopiero będzie. Zdjęcia już zrobione, tylko ciężko mi się dopchać do komputera bo nawiedziła nas ponowna fala fascynacji Minecraft a tylko na moim komputerze można w tę grę grać.

4 komentarze:

The Primitive Moon pisze...

Bardzo pracowity dziewiarski rok, jestem ciekawa tego koca, mnie marzy sie pled i szydełkowe obrus.Życzę dobrego roku również.

Urszula97 pisze...

Piękny urobek.Szczególnie swetry.

splocik pisze...

Pracowicie przeszłaś przez 2019 i pewnie podobnie będzie w 2020. :)
Super prace - szczególne brawa za te wielkie. :)
Pozdrawiam ciepło.

Motylek pisze...

The Primitive Moon - koc/kapa do obejrzenia w zakladce "szydelko" Bardzo go lubie!

Urszula - dzieki!

Splocik - No tak, koc to bylo wezwanie! Ale wszystkie bylo mi milo dziergac. Mam nadzieje, ze ten rok bedzie rownie udany dziewiarsko.

Motylek