Zaraz po feriach wiosennych, na początku kwietnia, zaczęły się u Krzyśka w szkole treningi z lekkiej atletyki, a wczoraj odbyły się pierwsze zawody.
Trochę się na nie spóźniłam, ale załapałam się na skok w dal i sztafetę.
Przegapiłam bieg na 800 metrów, który Krzysiek ukończył na czwartym miejscu, nad czym strasznie ubolewał. Skok w dal zaliczył na 12 stóp czyli jakieś 3 metry i 66 cm.
Najlepiej poszło chłopcom w sztafecie. Skład niemal taki sam jak w poprzednich latach, tylko jeden chłopak inny, bo ten, co z nimi do tej pory biegał teraz gra w bejsbol. Reprezentanci pozostałych szkół nie mieli szans. Udało mi się nakręcić filmik telefonem (Krzysiek biegnie jako trzeci):
Krzysiek najchętniej wziąłby udział we wszystkich możliwych konkurencjach ale jeszcze tego samego dnia miał mecz piłki nożnej, więc nie mógł zostać do końca. Za dwa tygodnie kolejne zawody i też mecz piłki nożnej tego samego dnia.
2 komentarze:
Super. Świetnie, że chcą uczestniczyć w tych zawodach. Sport to zdrowie i tego się trzymajmy. Właśnie taki na poziomie szkoły. Tylecsie się słyszy ,że dzieci nie chcą ćwiczyć , a tu proszę. Moje gratulacje dla Krzysia. ☺🏃
Jula - no właśnie nie chcą ćwiczyć, nic tylko elektronika. Tak na moje oko to w tym roku o połowę mniej tych zawodników niż w poprzednich latach.
Motylek
Prześlij komentarz