czwartek, 13 września 2018

Na plaży obok Przylądka Arago

Wycieczka z przylądka ścieżką w prawą stronę nie zajęła nam za dużo czasu, więc wróciliśmy do punktu wyjścia i udaliśmy się w stronę lewą.


Chwilę podziwialiśmy widoki z tej strony przylądka aż doszliśmy do ścieżki zbiegającej po stromym urwisku do zatoki.


Ponieważ zaczęło się przejaśniać a w promieniach słońca zawsze to raźniej na plaży, zeszliśmy na sam dół.

Ja ulokowałam się z książka na pniu zwalonego drzewa z takim oto widokiem na wprost.


Dzieci zabrały się za drobiazgowe badanie zatoki.

prawa strona zatoki

lewa strona zatoki

Nie przepuściły żadnej jaskini, żadnej skały, żadnej rzeczki. Słońce grzało coraz mocniej, więc i tak skończyło się na zabawie w wodzie i przemoczonych ubraniach. Zabawiliśmy tam prawie 5 godzin i nie obeszło się bez wyprawy do samochodu po prowiant i wodę do picia - po tym stromym zboczu! Oj bolały nogi, bolały!

5 komentarzy:

splocik pisze...

Śliczne widoki, w poprzednim wpisie też.
Popatrzyłam sobie w dal i pomarzyłam trochę...
Pozdrawiam ciepło.

Ropcia pisze...

Fajna wycieczka :)

Urszula97 pisze...

Same cudowne i interesujące widoki,piekne wycieczki,

hrabina pisze...

uwielbiam te Wasze wycieczki! widoków i atmosfery czytania zazdroszczę ogromnie.

Pozdrawiam

Motylek pisze...

Splociku, mnie te widoki też skłaniają do rozmyślań.

Monika - ano fajna...

Urszula - cieszę się, że i innym się podobają!

Hrabina - Miło mi, że możesz nam choć wirtualnie potowarzyszyć!

Motylek