Z tego mostu świetnie robiło się zdjęcia.
Jedynym jego mankamentem jest brak barierki - betonowy krawężnik ma wysokość około 20 centymetrów i ilekroć dzieci przechodziły przez most, obserwowałam je z lękiem w sercu czy aby nie przyjdzie im do głowy by zbytnio się przybliżyć do brzegu i wychylić . . .
Na szczęście przebywanie rzeki w bród okazało się dużo ciekawsze niż przechodzenie nad nią po moście.
Wracając z pieszej wycieczki, wypatrzyłam z mostu żurawia.
A podczas innego, porannego spaceru, stojąc na moście obserwowałam ptaki, przelatujące z drzew po jednej stronie rzeki na drzewa po drugiej stronie.
A ile przy tym narobiły larma! To przez ten hałas zwróciłam na nie uwagę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz