W tym roku zrobiłam tylko jedną kartkę na walentynki, dla nauczycielki Krzysia:
A ponieważ czułam niedosyt, pofolgowałam zachciance i zrobiłam jeszcze dwie inne kartki, urodzinowe.
A ponieważ czułam niedosyt, pofolgowałam zachciance i zrobiłam jeszcze dwie inne kartki, urodzinowe.
W rzeczywistości, kolory ostatniej kartki są całkiem inne - złamana, ale soczysta zieleń, której, mimo kilku prób, nie udało mi się uchwycić na zdjęciu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz