środa, 25 maja 2022

Tulipany

Wiosnę mieliśmy w tym roku piękną. Temperaturowo rozwijała się powoli, powolutku, bez szaleństw i zbędnych upalnych ekscesów. Dzięki temu moje ukochane tulipany cieszyły mnie swoim skromnym pięknem przez niemal dwa miesiące — od połowy marca do połowy kwietnia. 

Najwcześniejsze zakwitły jeszcze przed połową marca, w okolicy Dnia Kobiet (czyli moich urodzin). Z ostatniego, najpóźniejszego, płatki opadły w zeszłym tygodniu.


jedne z pierwszych








ostatni


Na jednym stanowisku jest cała kępa żółtych tulipanów. Uwieczniłam na zdjęciach etapy od pąków po pełnię kwitnienia, a nawet udało mi się złapać opuszczone główki w poranek, kiedy pochylił je do ziemi przymrozek. Już w południe, ogrzane przez promienie słońca, podniosły się wszystkie, jakby nigdy nic!






Na koniec, rabatka tulipanowa wzdłuż ulicy.



5 komentarzy:

Urszula97 pisze...

Cudowne kępy tulipanów, rozmaite kształty i.kolory, pieknie to wygląda ale za szybko przekwitają. Pozdrawiam.

Jula pisze...

Wow, ależ u Ciebie musi byc pięknie..:)

Motylek pisze...

Urszula - Tak, zazwyczaj stanowczo za szybko przekwitają!

Jula - Po tulipanach zostało już tylko wspomnienie, ale teraz inne kwiaty cieszą oczy!

Motylek

hrabina pisze...

Wow, masz ich naprawdę mnóstwo. Piękne, wszystkie są piękne.

Motylek pisze...

Hrabina - Namnożyło się ioch prze lata. Tak, są piękne!
Motylek